poniedziałek, 30 grudnia 2013

Le Noel de Nicolas

Święta, Święta i po Świętach...
Już za nimi tęsknimy...
Dlatego proponuję przenieść się na chwilę w czasie  (voyager dans le temps) i jeszcze raz poczuć gorączkę przedświątecznych przygotowań (les préparatifs de Noël) wraz z le Petit Nicolas, jego rodzicami oraz sąsiadem Monsieur Blédurtem. Zastrzyk dobrego humoru gwarantowany! :)

Plik do ściągnięcia TUTAJ
Historyjka pochodzi z tej oto książeczki:




poniedziałek, 23 grudnia 2013

Voeux de Noel 2013


Chers lecteurs,

Je vous souhaite un joyeux Noël 
et tous mes meilleurs vœux 
de bonheur, de santé et de prospérité 
pour l’année 2014!!


Przy okazji chciałabym Wam wszystkim podziękować za kolejny rok spędzony razem, za Wasze komentarze, za miłe słowa skierowane pod adresem bloga, za pytania i inspiracje. Niech przyszły rok będzie pełen ciekawych językowych projektów i sukcesów.

Źródło : Internet
 



sobota, 14 grudnia 2013

Nie mogę doczekać się ... - wyrażenie

Kolejna propozycja z serii ciekawych i popularnych konstrukcji i wyrażeń.

avoir hâte de + bezokolicznik
nie móc się doczekać, aby coś zrobić
(dosłownie mieć pośpiech, aby coś zrobić)


J'ai hâte de déménager. 
(Nie mogę doczekać przeprowadzki / kiedy się przeprowadzę)

Tu as hâte de la voir. 
(Ty nie możesz doczekać się, aby ją zobaczyć)

Il/ Elle a hâte de partir en vacances. 
(On / Ona nie może doczekać się wyjazdu na wakacje / aby wyjechać na wakacje).

Nous avons hâte de te présenter à nos amis.
(My nie możemy doczekać się chwili, kiedy przedstawimy cię naszym znajomym)

Vous avez hâte d'être en week-end. 
(Wy nie możecie doczekać się weekendu)

Ils ont hâte de se marier. (Oni nie mogą doczekać się ślubu / chwili, kiedy wezmą ślub)

Jak łatwo zauważyć na przykładach, w języku polskim musimy troszkę się nagimnastykować, aby oddać sens zdania francuskiego. 

Konstrukcja z bezokolicznikiem używana jest, kiedy mamy jeden podmiot, np. to JA się przeprowadzam i to JA nie mogę się doczekać.

Kiedy mamy dwa różne podmioty, musimy użyć konstrukcji z trybem subjonctif.

avoir hâte que + subjonctif 

J'ai hâte que Noël arrive.
je = podmiot nr 1
Noël = podmiot nr 2
(Nie mogę doczekać się Świąt).

Il a hâte qu'ils reviennent en France.
il = podmiot nr 1
ils = podmiot nr 2
(On nie może doczekać się ich powrotu do Francji / chwili, kiedy wrócą do Francji)


A Wy, drodzy Czytelniczy, czego nie możecie się doczekać?
Czekam na Wasze propozycje w komentarzach!!



czwartek, 12 grudnia 2013

Smak życia 3 (Casse-tête chinois) - recenzja

Jako romanistka i Erasmuska wychowana na kultowych już filmach Smak życia 1 (L'auberge espagnole) i Smak życia 2 (Les poupées russes), nie mogłam przegapić ostatniej części trylogii w reżyserii Cédrica Klapischa


 
Tym razem nasi bohaterowie dobijają już do 40stki. Xavier (Romain Duris), który do tej pory prowadził ustatkowane życie, dowiaduje się, że jego długoletnia partnerka Wendy (rudowłosa angielska piękność Kelly Reilly) zakochała się w innym mężczyźnie i postanawia przeprowadzić się wraz z dziećmi do Nowego Jorku. Xavier, któremu bardzo zależy na rodzinie, opuszcza ukochany Paryż i wyrusza na podbój Ameryki. W swojej niedoli może liczyć na dwie bliskie mu kobiety : byłą dziewczynę Martine (w tej roli oczywiście Audrey Tautou) i przyjaciółkę lesbijkę Isabelle (Cécile de France). 


                       
Film porusza wiele "egzystencjalnych" tematów. Nasi bohaterowie, mimo że są już dojrzałymi ludźmi ze znacznym bagażem doświadczeń, nadal poszukują, zastanawiają się nad sensem życia i próbują być szczęśliwi mimo przeciwności losu. Jedynym stałym elementem tej układanki jest przyjaźń, która przetrwała próbę czasu.

Muszę przyznać, że film podbił moje serce! Według mnie to pierwszy tak dobry francuski komediodramat od czasów filmu Nietykalni (Intouchables). Wyreżyserowany i zagrany z dużą lekkością (Duris jest świetny w tej roli!). Dialogi są naprawdę zabawne i co ważne również inteligentne. Wielokrotnie śmiałam się w głos. Nie zabrakło również momentów bardziej refleksyjnych. Oczywiście można się przyczepić, że reżyser popada w schematy, że sceny erotyczne z udziałem dwóch kobiet tak naprawdę niczego do filmu nie wnoszą a zakończenie jest słodkie aż do bólu, ale mi to w ogóle nie przeszkadza, dlatego film oceniam na mocne 8/10 :)

Jeśli nie widzieliście dwóch pierwszych części, to nic nie szkodzi. Reżyser tak poprowadził historię, że można obejrzeć trzecią część bez wcześniejszego przygotowania.

Myślę, że szykuje się kolejny przebój kasowy! Aby obejrzeć film, prawie musiałam bić się o bilet, a później zająć jedno z ostatnich wolnych miejsc gdzieś pod ścianą w trzecim rzędzie i dziś cierpię na torticolis ;) 


un casse-tête chinois
chińska układanka / łamigłówka


PS. Post ten dedykuję moim przyjaciołom z liceum :)

wtorek, 10 grudnia 2013

Lecture facile

Kiedy zaczynamy naukę języka obcego, po pewnym czasie mamy już dość czytanek z podręczników i nabieramy ochoty na sprawdzenie swoich językowych umiejętności na innych tekstach. Zaczynamy zastanawiać się, czy bylibyśmy w stanie samodzielnie rozszyfrować fragment książki lub artykułu. Pomysł jak najbardziej dobry, choć ryzykowny, szczególnie jeśli dopiero zaczynamy przygodę z językiem francuskim. Wysoki poziom języka w takich tekstach może nas skutecznie zniechęcić do dalszych prób. 

Dlatego zapraszam Was do zapoznania się z pojęciem lecture facile. Są to książki w uproszczonej wersji językowej. Wśród nich można znaleźć całkiem nowe tytuły, ale także adaptacje dzieł literatury francuskiej jak i światowej (np. Dumas, Molière, Balzac, Jules Verne, Stendhal, Simenon, Hugo). Każda taka lektura opatrzona jest informacją o poziomie języka (A1,A2,B1), którym został napisany dany tekst. 

Wybór tego typu utworów jest bardzo duży, więc jestem pewna, że każdy z Was znajdzie coś dla siebie :) Warto pracować na różnych tekstach, dlatego gorąco Was do tego zachęcam!

Jeśli jesteś osobą początkująca, przygodę z serią lecture facile możesz zacząć od książeczki  A la recherche de Julie (poziom A1, 48 stron).  Jest to historia czwórki przyjaciół, którzy przygotowują się do wyścigów psich zaprzęgów. Lektura w sam raz na zimowe, długie wieczory :)

Zawartość książeczki :
- 6 rozdziałów, z których każdy kończy się ćwiczeniami sprawdzającymi rozumienie tekstu czytanego,
- płyta CD pozwalająca ćwiczyć rozumienie ze słuchu,
- test podsumowujący zrozumienie przeczytanego tekstu,
- ćwiczenia nawiązujące do cywilizacji i kultury Francji,
- odpowiedzi do ćwiczeń,
- kolorowe ilustracje.

TUTAJ znajdziecie zeskanowany pierwszy rozdział wraz z ćwiczeniami. 

Książeczka idealna do samodzielnej pracy w domu, jak również do pracy z uczniami w klasie. 

za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Nowela 


 A Wy drodzy Czytelnicy,
 co myślicie o książkach w uproszczonej wersji językowej?
Znacie? Lubicie?


środa, 4 grudnia 2013

XXI

Już od kilku dobrych lat żyjemy w XXI wieku. Macie jednak pewność, jak powiedzieć to po francusku??


XXIe siècle
 = 
vingt-et-unième siècle  

  [vɛ̃t ynjɛm] 

wtorek, 3 grudnia 2013

Francuska czasoprzestrzeń...

Mieszkając we Francji, czasami odnoszę wrażenie, że żyję w jakiejś innej czasoprzestrzeni :) W Polsce tydzień ma 7 dni, a we Francji... 8!!

Kiedy Francuz mówi, że bierze 8 dni urlopu (je prends 8 jours de vacances)  ma na myśli 1 tydzień, czyli tak naprawdę 7 dni

Kiedy zaś mówi, że zadzwoni za 15 dni (je te téléphonerai dans 15 jours) ma na myśli 2 tygodnie, czyli 14 dni

Ale czego można spodziewać się po narodzie, który myśli, że o godzinie 14 jest godzina 12? ;) Więcej na ten temat TUTAJ.

Źródło : TUTAJ

Drodzy Czytelnicy!
Czy spotkaliście się z podobną sytuacją w jakimś innym kraju?

czwartek, 28 listopada 2013

Les Inconnus & skecz o Polakach

Les Inconnus to grupa komików (un humoriste), która podbiła serca Francuzów na początku lat 90. ubiegłego wieku. Trzech facetów obdarowanych wyjątkowym, dość absurdalnym poczuciem humoru (le sens de l'humour), niedbający o poprawność polityczną. Ich skecze (un sketch) stały się kultowe, szczególnie wśród pokolenia trzydziestolatków (la génération des trentainaires), którzy potrafią cytować (citer) całe fragmenty. Muszę przyznać, że zabrało mi trochę czasu, aby docenić ten rodzaj francuskiego poczucia humoru ;)


W dorobku Les Inconnus nie zabrakło polskiego akcentu! Jest nim skecz nawiązujący do bardzo popularnego we Francji teleturnieju Des chiffres et des lettres (emitowany od lat 70. ubiegłego wieku). Jednym z zadań uczestników jest ułożenie słów z podanych liter. Skecz dostępny TUTAJ


Źródło : Internet

I jak Wam się podobało? 
Au cas où, mała podpowiedź :  PC = Parti Communiste

Gorąco zachęcam Was do obejrzenia innych występów tej nieustraszonej trójki. 
Oto kilka propozycji :

wtorek, 26 listopada 2013

Zapping generation (4)

W świecie naszego kolegi Juju spadł już pierwszy śnieg. Co z tego wynikło? Przekonajcie się sami. Wcześniejsze historyjki dostępne po prawej stronie w zakładce "Zapping generation". 

Kliknij na obrazek, aby powiększyć. Wersja do pobrania TUTAJ

Le P'tit Zappeur nr 389

Język potoczny :
parlant /e = bavard/e, czyli gadatliwy/a
un cabot (pejoratywnie) = un chien, czyli kundel
sale cabot! - ty brudny kundlu!
dégage! = va-t'en!, czyli spadaj!, zjeżdżaj! (tryb rozkazujący 2 os. l.poj.)
aller faire ses besoins = aller aux toilettes, czyli iść za potrzebą
il ne t'a pas laissé de glace = il ne t'a pas laissé indifférent, czyli nie pozostawił cię obojętnym, niewzruszonym (dosłownie zimnym jak lód) wobec jakiegoś wydarzenia; podobne wyrażenie to être/rester de glace, czyli być zimnym jak lód / głaz, obojętnym, nieczułym, niewzruszonym


Ciekawe słówka :
un bonhomme de neige = bałwan
se dégager = w tym kontekście wyrażać, przejawiać
expressif / expressive = ekspresywny, wylewny
un boulon = śrubka z nakrętką
empêcher qqn de faire qqch = przeszkodzić komuś / powstrzymać kogoś 

piątek, 22 listopada 2013

Francuski łatwo i przyjemnie - recenzja

Kiedy uczymy się języka obcego, szczególnie w pierwszej fazie nauki bardzo ważna jest komunikacja. Nieważne jak, ważne, żeby nasz rozmówca zrozumiał lub domyślił się, na bazie dostarczonych mu informacji, o co nam chodzi. Jak przełamać strach i zacząć mówić? Można np. sięgnąć po samouczek Francuski łatwo i przyjemnie oparty na metodzie ASSIMIL.

Na czym polega metoda ASSIMIL?
Powtarzając za jej autorami, metoda opiera się na nauce języka obcego w podobny sposób, w jaki uczymy się języka ojczystego, czyli głównie poprzez słuchanie i powtarzanie, które powinno zaowocować samodzielnym mówieniem.

 
Jak wygląda samouczek?
Składa się z dwóch części nazywanych fazami. Pierwsza część to faza pasywna, która polega na słuchaniu, powtarzaniu i próbie zrozumienia dialogów. Druga część to faza aktywna, która polega na zastosowaniu zdobytej w pierwszej fazie wiedzy w praktyce, czyli na samodzielnym formułowaniu zdań i wprawianiu się w mówieniu. 


Co zawiera samouczek?
- 113 lekcji (dialog, tłumaczenie na język polski, w początkowej fazie nauki również transkrypcja fonetyczna, ćwiczenia)
- płyta CD z nagraniami do dialogów
- co kilka lekcji bilanse gramatyczne
- odpowiedzi do ćwiczeń
- część gramatyczna będąca podsumowaniem zagadnień gramatycznych, które pojawiły się w dialogach
- słowniczek francusko-polski 
- wyjaśnienia jak korzystać z metody ASSIMIL 
- dialogi płynnie przechodzą z poziomu A1 do B2
- informacje o cenie znajdziecie TUTAJ 

Co urzekło mnie w tej metodzie?
- bardzo życiowe dialogi zawierające potoczne słownictwo
- aby przerobić jedną lekcję, wystarczy pracować 20-30 minut dziennie
- przydatne i jasne komentarze odnoście gramatyki, słownictwa ale również kultury francuskiej 
- zabawne ilustracje 

Myślę, że ten samouczek jest przede wszystkim dla osób, które lubią systematyczną naukę i nie potrzebują urozmaicenia (wszystkie lekcje mają taką samą formę). Osobiście nigdy nie uczyłam się w ten sposób. Jestem maniaczką gramatyki, lubię wiedzieć co się skąd bierze. Uważam jednak, że ta metoda nauki może przynieść efekty i to w stosunkowo szybkim czasie. Jeśli zależy Wam na opanowaniu języka francuskiego w stopniu komunikatywnym, bo np. wybieracie się niebawem do Francji, to ta metoda może być dla Was i warto przyjrzeć się jej z bliska. 

Jak zwykle zeskanowałam dla Was kilka fragmentów z części pierwszej do ściągnięcia TUTAJ i z części drugiej do ściągnięcia TUTAJ.


za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Nowela

Czy ktoś z Was uczył się już za pomocą tej metody lub innej podobnej? 
Chętnie poznam Wasze opinie!

środa, 20 listopada 2013

Słówko dnia : les Bleus

Les Bleus, czyli Niebiescy to potoczne określenie na reprezentację Francji (l’équipe de France) w piłce nożnej, oczywiście ze względu na niebieski kolor koszulek (un maillot). 

Parę dni temu Francja przegrała z Ukrainą 0:2 i jej udział w Mistrzostwach Świata stanął pod znakiem zapytania. Przegrana (une défaite) spotkała się z falą krytyki. Na szczęście Francuzi ocknęli się na czas i w meczu (un match) rewanżowym pokonali Ukrainę 3:0. Jednym słowem, jadą do Brazylii (aller au Brésil).


Źródło : Internet

Temat pokrewny :
Słownictwo z piłki nożnej

poniedziałek, 18 listopada 2013

Zdarza mi się... - konstrukcja


Zdarza mi się... W sumie to zdarzają mi się różne rzeczy... Zapominam kupić mleko lub podlać kwiaty na balkonie. Czasami przypalę obiad (bo akurat oddaję się lekturze jakiegoś ciekawego bloga;)), bałaganię i popełniam gafy, w tym również językowe (un lapsus) ;)


Gdybym chciała opowiedzieć o moich perypetiach Francuzowi, użyłabym do tego konstrukcji Il m'arrive de... Znacie ją? Jeśli nie, oto kilka przykładów.

Il m'arrive de casser un verre. (Zdarza mi się rozbić szklankę)
Il ne m'arrive jamais de mentir. (Nigdy nie zdarza mi się kłamać)
Il lui arrive de perdre le portefeuille. (Zdarza mu się zgubić portfel)
Il nous arrive souvent de ne pas fermer la porte à clé. (Często zdarza nam się nie zamknąć drzwi na klucz)
Il leur arrive d'oublier de faire leurs devoirs. (Zdarza im się zapomnieć odrobić lekcje)

Jak łatwo zauważyć, mamy tutaj do czynienia z konstrukcją :

Il x arrive de + bezokolicznik  
gdzie x jest zaimkiem dopełnienia dalszego (COI)
 me te lui nous vous leur


Na koniec kilka dodatkowych przykładów w czasie przeszłym.

Il m'est déjà arrivé d'oublier de payer mes factures à temps. (Zdarzyło mi się zapomnieć opłacić rachunki na czas)
Il ne lui est jamais arrivé d’échouer à un examen. (Nigdy nie zdarzyło mu się nie zdać egzaminu)
Il nous est arrivé de nous tromper de numéro. (Zdarzyło nam się pomylić numer)


A co Wam się przydarza, drodzy Czytelnicy? Zapraszam Was do zabawy!
 Ułóżcie zdanie z konstrukcją Il m'arrive de... i wpiszcie je w komentarzu :) 

casser un verre



wtorek, 12 listopada 2013

Seraphine - recenzja

Krzysztof Krauze powiedział ostatnio, przy okazji promocji swojego najnowszego filmu "Papusza" o romskiej poetce Bronisławie Wajs, że "na świecie jest więcej Papusz i Nikiforów".

Nie wiem, czy Francja ma swoją Papuszę, ale na pewnego ma swojego Nikifora i to w dodatku w spódnicy. Myślę tutaj o Séraphine Louis zwanej Séraphine de Senlis (1864-1942), malarce samouku (la peintre autodidacte), która uwielbiała malować przyrodę, głównie kwiaty i liście. Do malowania używała farb, które sama produkowała z roślin lub krwi zwierząt. Jej obrazy zaliczane są do sztuki naiwnej (l'art naïf). 

Po raz pierwszy zetknęłam się z postacią artystki dzięki filmowi "Séraphine" z 2008 roku, który otrzymał aż 7 Cezarów (m.in. nagroda za najlepszy film oraz nagroda dla najlepszej aktorki dla odtwórczyni oczywiście głównej roli Yolande'y Moreau). Jest to pięknie nakręcona opowieść o kobiecie, która żyje tylko po to, aby malować. Silnie uduchowiona, nierozumiana przez społeczeństwo, żyjąca w swoim własnym świecie, maluje, bo tak jej nakazuje jej wewnętrzny głos oraz Bóg. Obrazy Séraphine pewnie nigdy nie ujrzałyby światła dziennego (voir le jour), gdyby nie pewien niemiecki kolekcjoner dzieł sztuki (le collectionneur d'art), u którego Séraphine pracowała jako sprzątaczka (la femme de ménage). To on przez przypadek (par hasard) odkrył jej talent (artystka miała wtedy prawie 50 lat), wyciągnął z biedy i wystawił jej obrazy w Paryżu. Niestety historia Séraphine nie kończy się happy endem... ale o tym musicie przekonać się już sami. Zapraszam Was do obejrzenia filmu. Moja ocena : 8/10. 




 




 Wszystkie zdjęcia pochodzą oczywiście z Internetu.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Słówko dnia : armistice

Zarówno w Polsce jak i we Francji 11 listopada jest dniem wolnym od pracy (un jour férié). Ten sam dzień, ten sam rok (1918), ale dwa różne powody do świętowania (célébrer / fêter).

Źródło : Internet
Polacy obchodzą rocznicę odzyskania niepodległości (l’indépendance) po 123 latach niewoli pod zaborami (les partages de la Pologne), Francuzi zaś obchodzą l'Armistice, czyli rocznicę zakończenia I wojny światowej (la Première Guerre mondiale) zwanej również la Guerre de tranchées. Zawieszenie broni zostało podpisane w lecie Compiègne, w wagonie restauracyjny (patrz zdjęcie powyżej).

piątek, 8 listopada 2013

Ne explétif - skąd czerpać wiedzę

Ostatnio jeden z Czytelników zapytał mnie o ne explétif spotykane głównie w zdaniach z użyciem trybu łączącego subjonctif. Nie jest to zagadnienie proste, ale dla pocieszenia powiem, że ne explétif stosuje się głównie w języku literackim, gdzie jego użycie jest najczęściej fakultatywne, w języku potocznym zaś zanika. 

Skąd czerpać wiedzę?
Proponuję zajrzeć do poniższych pozycji albo skontaktować się bezpośrednio ze mną za pomocą formularza kontaktowego po lewej stronie :D


 1. Najwięcej szczegółowych informacji wraz z przykładami znajdziecie w podręczniku Gramatyka języka francuskiego od A do...B2 (strony 239-241). O tej pozycji pisałam już wcześniej TUTAJ.

2. Możecie również zajrzeć do Gramatyki języka francuskiego. Larousse. (strony 239-240). Znajdziecie w niej najważniejsze informacje wraz z przykładami

3. Jeśli natomiast chcecie poćwiczyć użycie ne explétif, odsyłam do książki Grammaire Progressive du Français, niveau perfectionnement (rozdział 85).

Jeśli znacie jakieś inne ciekawe źródła na ten temat,
chętnie się z nimi zapoznam.

600 słów niezbędnych do komunikacji

Znalazłam dzisiaj na Francais-mon-amour (profil FB) bardzo ciekawy artykuł. Dotyczy on liczby słów, którymi posługuje się na co dzień przeciętny Francuz (le Français moyen). Według badań wystarczy znać od 300 do 3 000 słów, aby móc swobodnie komunikować się w życiu codziennym. Oczywiście liczba ta zmienia się w zależności od naszego wykształcenia, dziedziny, w której pracujemy, zainteresowań, etc. Większość Francuzów używa podobno mniej niż 5 000 słów. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ

W artykule znajdziemy również listę 600 słów najczęściej używanych przez Francuzów. Proponuję Wam rzucić na nią okiem (jeter un coup d'oeil) i ewentualnie uzupełnić braki (des lacunes) w słownictwie ;) Lista dostępna TUTAJ.

Jeśli macie ochotę sprawdzić Wasz zasób francuskiego słownictwa, możecie poddać się testowi językowemu (un teste linguistique). Pozwoli on oszacować liczbę słów, które znacie.  Test dostępny TUTAJ.

Źródło : artykuł



środa, 6 listopada 2013

Myś dnia (12)

Po indiańskim lecie, nastał czas prawdziwej deszczowej jesieni. Ale lepiej nie narzekać, bo jak mawiają Bretończycy :

En Bretagne, il ne pleut que sur les cons.

W Bretanii, deszcz pada tylko na [głowy] kretynów.

un con (pot.) = kretyn, dureń, idiota, palant

ne .... que = TYLKO (nie mylić z negacją!!)

Źródło: Internet

Temat pokrewny:
Lato w Bretanii 
Pod chmurką

wtorek, 5 listopada 2013

Korespondencja w firmie - recenzja

Dzisiaj będzie o listach, ale nie miłosnych, nie motywacyjnych, ani tym bardziej gończych;) Będzie o korespondencji w firmie!

Korespondencja w firmie. Wzory listów francuskich to zbiór 200 listów przygotowanych głównie z myślą o osobach pracujących w firmach, które w korespondencji służbowej z klientami, własnym personelem lub urzędami posługują się językiem francuskim. Myślę, że książka może również zainteresować tłumaczy, którym na pewno zdarza się tłumaczyć lub redagować tego typu dokumenty. Jestem pewna, że dzięki niej zaoszczędzicie dużo czasu.



ZALETY:
- każdy wzór listu opatrzony jest wskazówkami dotyczącymi formy, a także wskazówkami prawnymi
- wzory listów występują w dwóch wersjach językowych: francuskiej i polskiej (w razie wątpliwości zawsze można wspomóc się polskim tłumaczeniem)
- do książki dołączono płytę CD zawierającą wzory listów w formie WORD; wystarczy skopiować dany plik z płyty na komputer, uzupełnić odpowiednimi danymi, wprowadzić ewentualne modyfikacje i wysłać :) 
- na końcu książki znajdują się przydatne aneksy : skróty francuskich instytucji i innych pojęć używanych w korespondencji służbowej, nazwy francuskich stanowisk z ich polskimi odpowiednikami, słowniczek najważniejszych pojęć pochodzących z książki 
- przystępna cena (więcej TUTAJ)

WADY : nie zauważyłam :)

Książka podzielona jest na rozdziały tematyczne dotyczące m.in.: 
- zamówień,
- płatności,
- reklamacji,
- dostaw,
- operacji bankowych,
- pisania wniosków do instytucji takich jak Urssaf, Assedic czy urząd skarbowy,
- zarządzania zasobami ludzkimi (odrzucenie kandydatury, przedłużenie umowy, zwolnienie, wniosek o urlop, etc.)
Jak zwykle zeskanowałam dla Was kilka fragmentów :
1. Wysyłka faktury (kliknij TUTAJ)
2. Przeniesienie służbowe (kliknij TUTAJ)

za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Nowela

 

poniedziałek, 4 listopada 2013

O tym się mówi : Prix Goncourt

Prix Goncourt (nazywana w Polsce Nagrodą Goncourtów) jest najstarszą i najbardziej prestiżową nagrodą literacką we Francji. Przyznawana jest od 1903 roku. 



Źródło : Internet
Właśnie dzisiaj poznaliśmy kolejnego jej laureata. Został nim Pierre Lemaître (uważany za jednego z największych autorów francuskiego kryminału) za powieść "Au revoir là-haut". Według materiałów promocyjnych, które znalazłam w Internecie, jest to powieść kryminalna opowiadająca o losach kombatantów I wojny światowej, którzy próbują uporać się z wojenną traumą. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.






Obowiązkowo muszę również wspomnieć o nagrodzie Liste Goncourt : le choix polonais (Lista Goncourtów : wybór polski), która przyznawana jest od 1998 roku przez polskich studentów romanistyki. W tym roku studenci z dwunastu polskich uniwersytetów postanowili wyróżnić powieść "Arden" autorstwa Frédérica Vergera, która również osadzona jest w realiach wojennych, a dokładniej w realiach II wojny światowej. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ





Zapraszam Was również na stronę "Vive la cuisine", gdzie znajdziecie wiele ciekawostek na temat samej Prix Goncourt a także o restauracji, w której obraduje dziesięcioosobowe jury, na barkach którego spoczywa odpowiedzialność za wybór najlepszej powieści francuskojęzycznej roku.

czwartek, 31 października 2013

Słówko dnia : la Faucheuse

Dziś rano, rozmawiając o Halloween, jeden z moich uczniów zapytał mnie, jak powiedzieć przebrać się za Śmierć. No właśnie, jak Francuzi nazywają tę zakapturzoną kobiecą postać z kosą w ręku? 

Źródło : Internet


środa, 30 października 2013

Lekcje Madame Chic

Poradników o tym jak żyć z zasady nie czytam, ale ten postanowiłam kupić. Byłam ciekawa, jaki typ francuskiej kobiety kryje się za tytułową Madame Chic i dlaczego jej rady spotkały się z aprobatą tak wielu czytelniczek na Starym ale przede wszystkim na Nowym Kontynencie (poradnik przywędrował do nas z Ameryki).

Madame Chic to zamożna Paryżanka. Ma męża i dorosłe już dzieci, ale (uwaga!) nie ma sprzątaczki (konia z rzędem temu, kto znajdzie mi w Paryżu Francuza o ustabilizowanej sytuacji finansowej, niekoniecznie miliardera, który nie ma sprzątaczki :P). Uwielbia przyjmować gości i słuchać wieczorami muzyki klasycznej. Kupuje produkty najwyżej jakości, gotuje godzinami, a srebrnych sztućców używa również na co dzień. Mimo że nie może narzekać na brak pieniędzy, nie lubi ich trwonić. Nosi się elegancko, choć prosto, a jej szafa, wbrew pozorom, nie pęka w szwach. W wolnej chwili rozwija swoje pasje i zawsze jest dla wszystkich miła. 

Taki oto model francuskiej kobiety posłużył autorce do napisania tego podręcznika. Czy tak funkcjonuje typowa Paryżanka? Nie wiem. Mieszkam w końcu w Bretanii, z dala o świateł wielkiego miasta:)

Ale jeśli zapomnimy na chwilę o Madame Chic, o szampanie i foie gras, antykach i markowych ubraniach i wczytamy się dobrze w tekst, wyłoni nam się z niego obraz Francuza, który dba o relacje z rodziną i przyjaciółmi, który jest zwolennikiem minimalizmu oraz idei slow life, który lubi chodzić do kina, na spacery i do restauracji, który potrafi cieszyć się z małych rzeczy i korzystać z życia. I takiego Francuza można również spotkać na prowincji :)

Jeśli chcecie poznać bliżej francuską mentalność, to ta książka może Wam w tym pomóc (fragmenty o "perfekcyjnie niewidocznym makijażu" i "szafie z 10 ubraniami" możecie spokojnie pominąć ;)). Waszej uwadze polecam głównie rozdziały pierwszy i trzeci (będzie między innymi o celebrowaniu posiłków,  o inwestowaniu w siebie oraz o przestrzeganie savoir-vivre'u, który irytuje niejednego Polaka).


A jeśli zaś chodzi o same porady. Cóż. Jedne są bardziej banalne, inne mniej (wśród nich również takie rodem prosto z programu "Perfekcyjna pani domu"). Muszę jednak przyznać, że poradnik czyta się bardzo dobrze i jeśli niefortunnie zeszliśmy na złą drogę (czytaj : na drogę konsumpcjonizmu i życia na zbyt wysokich obrotach), to ta pozycja może posłużyć nam za drogowskaz. Mimo że wzorowanie się nad Madame Chic może być czasami irytujące (powiedzmy sobie szczerze, kto z nas posiada kieliszki z prawdziwego kryształu i dysponuje tak dużą ilością wolnego czasu, żeby codziennie przez godzinę dotykać i wąchać warzywa na targu), to może warto  zastanowić się nad niektórymi poradami, spróbować dopasować je do naszych potrzeb i bardziej korzystać z życia (oczywiście proporcjonalnie do zasobności naszego portfela ;). 

A co Wy myślicie o tej książce?
Czy uważacie, że Francuzi potrafią cieszyć się życiem?

Tematy pokrewne :