Jedna z czytelniczek pyta na FB jak bardzo wulgarne jest słowo putain!, bo odnosi wrażenie, że straciło ono na sile.
Słowo putain oznacza prostytutkę, dziwkę, kurwę. Może też zamienić się w wyrażenie wykrzyknikowe putain!, które tłumaczymy jako kurwa!, cholera! i to właśnie jemu będzie poświęcony ten post.
Osobiście odnoszę podobne wrażenie jak Monika. Putain! słyszę bardzo często i nie koniecznie z ust osób "z marginesu". Przypominam sobie nawet sytuację, kiedy student przeklną w ten sposób w rozmowie z wykładowcą. Z ciekawości sprawdziłam ten termin w słowniku wulgaryzmów "Le Grand Livre des gros mots"(mój ostatni nabytek, bardzo ciekawa pozycja, nie omieszkam jeszcze o niej napisać). Jego autor ocenia siłę brzydkich słów za pomocą wykrzykników. Putain! otrzymało 3 wykrzykniki, czyli według niego jest słowem bardzo wulgarnym. Według mnie putain! plasuje się gdzieś między polskim kurwa! a cholera! Zatem trzeba na nie uważać i nie nadużywać.
W języku francuskim można również spotkać wyrażenie putain de + rzeczownik, które tłumaczymy przymiotnikowo.
quel putain de temps! = co za cholerna/ pieprzona pogoda!
putain de monde = cholerny / kurewski świat
Mamy też wyrażenia putain de merde! i putain de bordel de merde!, które są jeszcze mocniejsze niż samo putain!. Lepiej unikać ich przy obcych ;)
Francuzi, którzy nie lubią używać brzydkich słów, zamiast putain! mówią punaise! (dosłownie pluskwa albo pinezka) albo purée! (tak, tak chodzi o najzwyklejsze purée ziemniaczane :), które możemy tłumaczyć jako co za klops!, kurka wodna!, etc.
A co Wy sądzicie o słowie putain?
Temat pokrewny :
Putain dosłownie można przetłumaczyć na nasze swojskie słowo na literę K ale można je usłyszeć je normalnie w telewizji bez pikania. Więc raczej takie wulgarne to chyba nie jest. W mowie potocznej myślę, że nie jest aż takie mocne jak nasza K...A, lecz porównałbym je do słowa "cholera". Czyli w sumie tak jak Justyna napisałaś. Zresztą nie znam innych mocnych francuskich wulgaryzmów, Francuzi w moim otoczeniu używają głównie "putain".
OdpowiedzUsuńOstatnio jak siedziałem w macdonaldsie trzy dziewczyny siedziały przy stoliku obok mojego, gdy ich koleżanka podeszła do nich przywitała się słowem putain :) Trochę mnie to zdziwiło, bo nawet my Polacy, którzy jesteśmy dość wulgarni nie witamy się w ten sposób
OdpowiedzUsuńJa mam takie same odczucia , co do tego słowa ,jak Justyna.Używane jest wszędzie i praktycznie przez wszystkich, może dlatego wydaje się lżejsze od naszej "k"?
OdpowiedzUsuńRok temu nauczycielka francuskiego powiedziała, że 'putain' straciło już swoją moc. Oczywiście, nadal to złe słowo, ale mało kto się skrzywi, gdy je usłyszy.
OdpowiedzUsuńWszędzie je słyszę: w tramwaju, na ulicy w sklepach.
Tylko raz starsza pani zwróciła dziecku uwagę. Poza tym, nikt tego przerywnika nie zauważa.
"Le grand livre des gros mots"? Taka książka gdzie masz słówko wytłumaczone razem z jego korzeniami, a potem podane synonimy, registre courant et soutenu? :> Ostatnio zaopatrzyłam się przypadkiem w "Le petit livre des gros mots" i płakałam ze śmiechu czytając niektóre wersje registre soutenu. ;)
OdpowiedzUsuńW mojej są tylko wulgaryzmy i synonimy do nich, więc chyba o inną książkę chodzi. Na dniach napiszę do niej recenzję, bo uważam, że jest naprawdę dobrze i prosto napisana. Oto link do niej : http://www.editionsleduc.com/produit/341/9782367040202/
OdpowiedzUsuńZnalazłem stronkę, która może być przydatna przy poznawaniu takiego 'słownictwa' i to w jeszcze innych językach.
OdpowiedzUsuńProszę nie traktować tego jako reklamy:)
http://www.insults.net/html/swear/index.html
Tomek
a moim zdaniem to jest raczej jak cholera w dzisiejszych czasach. Szwajcarzy uzywaja tego na okraglo, w pracy, na ulicy, w wielu serialach tv francuskich tez ciagle mozna uslyszec Putain. Wiec z obserwacji widze ze to juz bardziej ma znaczenie merde niz cos ostrzejszego.
OdpowiedzUsuńOdpowiedz
tylko mogę potwierdzić powyższe komentarze; w pracy, moja ulubiona Francuzka średnio co 10 min mówi: "putain, merde"; dla niej te 2 słowa są zawsze sklejone :) i to nie ważne czy w gronie znajomych czy też na spotkaniu służbowym ;)
OdpowiedzUsuńZe względu na jego brzmienie, właściwie nigdy nie uważałem tego wyrazu za naprawdę wulgarny. Chyba dopiero dzięki modułowi 'de bordel de merde' nabiera według mnie odpowiedniej mocy, dynamiki. Zdaje się, że przekleństwo powinno zawierać literę 'r' ;)
OdpowiedzUsuńA.
"de bordel de merde" google translator tłumaczy "na litość boską" ;-) dobre!
Usuńten to ma fantazję hehe
UsuńZrobiłam ankietę wśród znajomych Francuzów. Naszemu wyrażeniu wykrzyknikowemu Putain! dają zaledwie 1-1,5 punkty na 3. Czyli tak jak sami zauważyliście, nie jest to wulgaryzm dużego kalibru, można spokojnie tłumaczyć go jako cholera!
OdpowiedzUsuńMyślę, że interpretacja może również zależeć od emocji, które towarzyszą jego wymowie. Putain! wymówione "lekko", np. nagle sobie przypomniałam, że zapomniałam do kogoś zadzwonić, bliższe będzie naszemu cholera!, a wymówione "ciężko", w złości, będzie zbliżone naszemu kurwa!
OdpowiedzUsuńCzytam bloga od końca ;), w związku z czym zauważyłam, że mimo obietnicy nie pojawił się jeszcze wpis o tym słowniku! :)) Bardzo o niego proszę, chętnie poczytam, na co jeszcze trzeba szczególnie uważać :D
OdpowiedzUsuńJak tylko czas pozwoli, wrócę do tej pozycji.
UsuńWitam! Poszukuje fajnego prezentu dla przyjaciolki na jej wyjazd do Francji i mysle, ze super pomyslem bylby taki wlasnie slownik. Gdzie moge go dostac? Z gory dziekuje za odpowiedz :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że sprawdzi się na prezent.
UsuńJa kupiłam we Francji we FNAC (odpowiednik Empiku).
Chyba nie jest dostępny w Polsce.
Może na Amazonie się uda.
A co gdy w łóżku padają te słowa, na początku zdania? , w euforii, z ust faceta
OdpowiedzUsuń