Hmm... co by tutaj wymyślić, aby w nowym roku efektywniej uczyć się języka francuskiego? W znalezieniu odpowiedzi na to pytanie pomógł mi blog Pani Agnieszki Drummer, nauczycielki języka niemieckiego agnieszkadrummer.wordpress.com Znalazłam na nim dwie ciekawe propozycje.
Propozycja nr 1 : prowadzenie bloga w języku obcym
Taki blog może przybrać :
- formę elektronicznego pamiętnika, w którym możecie opisywać po francusku swój dzień, podróże, swoje przemyślenia, wklejać słowa ulubionych piosenek, notować ulubione cytaty, wrzucać zdjęcia, filmiki, etc.
- formę notatnika, w którym możecie notować nowe słówka, odmiany czasowników, budować bardziej lub mniej skomplikowane zdania, wklejać ścieżki z dialogami, linki do ćwiczeń multimedialnych, ogółem wszystko, co może Wam pomóc w nauce, a także odnotowywać poczynione przez Was postępy (np. dzisiaj nauczyłem się 10 nowych słówek, poznałam nowy czas, napisałam wypracowanie na 120 słów, etc); wszystko w jednym miejscu; koniec z luźnymi notatkami, które łatwo jest gdzieś zapodziać.
Nie bójcie się, że Wasze błędy pozna "cały świat". Blog można pisać anonimowo. Z czasem, sami będziecie w stanie poprawić popełnione przez siebie błędy, a może nawet znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która będzie je poprawiała za Was :) Więcej informacji o prowadzeniu takiego blogu znajdziecie tutaj
Polecam również zajrzeć na blog Małgosi : http://mon-cours-de-francais.blogspot.com/ Ponieważ nie może ona uczęszczać na regularne lekcje francuskiego, postanowiła uczyć się sama, a efekty swojej pracy publikować na blogu. Uważam, że to świetna metoda, która zwiększa motywację do nauki, a przy odrobinie samodyscypliny i systematyczności może przynieść wymierne rezultaty.
Blog Małgosi - http://mon-cours-de-francais.blogspot.com |
Propozycja nr 2 : prowadzenie kalendarza
Jeśli nie w głowie Wam zabawa w blogera, wystarczy zaopatrzyć się w zwykły kalendarz i w nim opisywać codzienny kontakt z językiem, odnotowywać czego nowego się nauczyliście i ile czasu na to poświęciliście. Wspomniana wyżej Pani Agnieszka Drummer sugeruje, żeby zapisywać naprawdę wszystko, począwszy od zapamiętania kilku nowych słówek, skończywszy na wysłuchaniu piosenki lub obejrzeniu filmu w danym języku obcym. Więcej pomysłów znajdziecie tutaj
Myślę, że ta metoda pomoże Wam realnie spojrzeć na wysiłek wkładany przez Was w naukę języka francuskiego, a także pozwoli zaplanować sobie odpowiednio czas. Może nawet dzięki niej pozytywnie się zaskoczycie. W końcu nauka to nie tylko wkuwanie słówek, ale także szeroko pojmowane obcowanie z językiem. Jeśli zdecydujecie się na prowadzenie takiego kalendarza, pamiętajcie, żeby mierzyć siły na zamiary. Nie ma sensu planować, że w danym tygodniu nauczymy się 50 nowych słówek czy przerobimy wszystkie czasy przeszłe. Po co narzucać sobie zbyt duże tempo, a później się frustrować. Lepiej iść naprzód powoli, ale pewnym krokiem :) A co więcej, cotygodniowe podsumowanie może okazać się powodem do dumy.
O, dziękuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanych Świąt i fajnego Nowego Roku :)
Agnieszka Drummer
Świetny wpis! :) Aż chce mi się uczyć :D I oczywiście zauważyłem zmieniony tytuł! Jest genialny, Francja w pigułce ;)
OdpowiedzUsuń@AD: Dziękuję za życzenia. Odwzajemniam się tym samym i żałuję, że Pani bloga nie znalazłam wcześniej :)
OdpowiedzUsuń@97didek : dziękuję, trzymam kciuki za Twoją motywację do nauki i prowadzenia bloga! :)
OdpowiedzUsuńKiedy przeczytałam tego posta, poczułam się sławna ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
ps. Zaczynając własnego bloga, myślałam, że jest to dość oryginalny pomysł, i wówczas odkryłam bogactwo blogów poświęconych językom obcym - dla mnie prawdziwa niespodzianka i pomoc :)
Witam!
OdpowiedzUsuńZupełnie nie na czasie i powrót do przeszłości :) Ale przeczytałam ten wpis i również zapragnęłam założyć swojego bloga o moich wysiłkach w nauce francuskiego - moim celem jest zdanie kolejnych egzaminów DELF, ponieważ chyba tylko tak jestem w stanie zmotywować się do nauki :) Dla zainteresowanych podaję linka: http://francuski-egzamin-delf.blogspot.com.es/
Trzymam kciuki! Myślę, że jest pisanie tego typu bloga to świetna motywacja :)
Usuń