Jak co roku, drugiego
lutego, Francję zalewa powódź ciasta naleśnikowego. Mam nadzieję, że i
Wasze patelnie rozgrzane są już do czerwoności :)
Źródło : Internet |
Oto kilka artykułów, które pozwolą Wam lepiej zrozumieć tę słodką, francuską tradycję.
Chandeleur, czyli dzień naleśnika we Francji (geneza święta po PL)
Vive les crêpes (geneza święta po FR) NOWOŚĆ!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czujesz niedosyt?
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
U mnie dziś galettes bretonnes na obiad ;)
OdpowiedzUsuńOj chyba będę musiała wybrać się niebawem do creperie ;)
UsuńJa liczę, że honor domu uratuje jak zwykle teściowa ;)
OdpowiedzUsuńUff uratowała ;)
Usuńjuz sie patelnia rozgrzewa :)
OdpowiedzUsuńI z czym były ? Bo u mnie królowała konfitura z klementynek ;)
UsuńI ja zeżarłam na spanie nieco pustych kalorii! :)
OdpowiedzUsuńI co Ci się po nich śniło? :D
Usuń