Drodzy Czytelnicy!
Wiosna w tym roku obfituje na blogu w konkursy :) Tym razem do wygrania kursy do nauki słówek Francuski w karteczkach!
To magiczne pudełeczko zawiera 1000 karteczek, a na nich 3000 haseł, zwrotów i zdań przykładowych. Każda karteczka z jednej strony zawiera francuskie słowo wraz z fonetycznym zapisem jego wymowy oraz przykładowe zdanie z jego użyciem, z drugiej zaś strony polskie tłumaczenie. Karteczki podzielone są na dziedziny, które oznaczone są odpowiednimi symbolami. Do karteczek dołączone jest mini CD z nagraniami słówek i zdań prezentowanymi przez francuskiego i polskiego lektora.
Oprócz karteczek i CD w pudełeczku znajdziemy :
- kolorowe zakładki do segregowania karteczek,
- etui na karteczki i smycz,
- czyste karteczki, aby dopisać własne propozycje słówek,
- listę dziedzin, na które zostały podzielone słówka.
Kurs Francuski w karteczkach dostępny jest na poziomach: początkującym i średnio zaawansowanym.
Jeśli nie wiecie, jak wygląda nauka z karteczkami, nie martwcie się. Wszystko zostało dokładnie wytłumaczone na opakowaniu, a dokładniejsze informacje znajdziecie na stronie wkarteczkach.pl
Dzięki kursowi Francuski w karteczkach uczycie się jednocześnie słówek, wymowy oraz gramatyki. Uczycie się kiedy chcecie i gdzie chcecie, odpowiednio do Waszych potrzeb, poświęcając na naukę tyle czasu, ile akurat możecie.
Jeśli zaś o mnie chodzi, dorzuciłabym do kursu dwie informacje :
- formę żeńską przymiotników,
- grupę, do której przynależy dany czasownik.
Zdaję sobie jednak sprawę z ograniczeń takich karteczek, których rozmiary zostały zredukowane, aby mogły łatwo mieścić się w dłoni :)
A teraz przejdźmy do najważniejszej części tego wpisu, czyli do konkursu!!! :)
Oprócz karteczek i CD w pudełeczku znajdziemy :
- kolorowe zakładki do segregowania karteczek,
- etui na karteczki i smycz,
- czyste karteczki, aby dopisać własne propozycje słówek,
- listę dziedzin, na które zostały podzielone słówka.
Kurs Francuski w karteczkach dostępny jest na poziomach: początkującym i średnio zaawansowanym.
Jeśli nie wiecie, jak wygląda nauka z karteczkami, nie martwcie się. Wszystko zostało dokładnie wytłumaczone na opakowaniu, a dokładniejsze informacje znajdziecie na stronie wkarteczkach.pl
Dzięki kursowi Francuski w karteczkach uczycie się jednocześnie słówek, wymowy oraz gramatyki. Uczycie się kiedy chcecie i gdzie chcecie, odpowiednio do Waszych potrzeb, poświęcając na naukę tyle czasu, ile akurat możecie.
Jeśli zaś o mnie chodzi, dorzuciłabym do kursu dwie informacje :
- formę żeńską przymiotników,
- grupę, do której przynależy dany czasownik.
Zdaję sobie jednak sprawę z ograniczeń takich karteczek, których rozmiary zostały zredukowane, aby mogły łatwo mieścić się w dłoni :)
------------------------------------
KONKURS
------------------------------------
A teraz przejdźmy do najważniejszej części tego wpisu, czyli do konkursu!!! :)
Nagrody :
5 kursów (pudełek) z dowolnego języka i poziomu; do wyboru języki : francuski, angielski, hiszpański i niemiecki. Więcej informacji TUTAJ.
Ważne ! Dostawa nagrody tylko na terenie Polski.
Pytanie konkursowe :
Z jaką osobą związaną z językiem francuskim / Francją umówił(a)byś się na spotkanie i dlaczego?
Zasady wysyłania zgłoszeń :
Konkursowe odpowiedzi najlepiej umieszczać na Facebooku, w komentarzach pod konkursowym wpisem (kliknij TUTAJ). Będzie mi łatwiej Was później zidentyfikować. Osoby, które nie posiadają konta FB, ani konta "blogowego" mogą wysyłać swoje odpowiedzi wraz z imieniem oraz adresem e-mail za pomocą formularza kontaktowego po lewej stronie bloga. Ja następnie opublikuję Wasze propozycje w komentarzach bez ujawniania Waszych adresów, aby ochronić Was przed spamowaniem.
Czas trwania konkursu :
Zgłoszenia należy przesyłać do soboty 24 maja (śpieszcie się, macie tylko 11 dni!) Ogłoszenie wyników w poniedziałek 26 maja.
PS Jeśli nie macie ochoty wziąć udziału w konkursie a zainteresowały Was produkty z tej serii, możecie skorzystać z rabatu, który specjalnie dla Was przygotowało wydawnictwo Compagnia Lingua. Wystarczy wejść na stronę wkarteczkach.pl i przy zakupie wpisać kod : blogofrancji a otrzymacie 20% zniżkę, która w połączeniu z aktualną promocją pozwoli Wam zapłacić aż 40% mniej :):)
Ważne ! Dostawa nagrody tylko na terenie Polski.
Pytanie konkursowe :
Z jaką osobą związaną z językiem francuskim / Francją umówił(a)byś się na spotkanie i dlaczego?
Zasady wysyłania zgłoszeń :
Konkursowe odpowiedzi najlepiej umieszczać na Facebooku, w komentarzach pod konkursowym wpisem (kliknij TUTAJ). Będzie mi łatwiej Was później zidentyfikować. Osoby, które nie posiadają konta FB, ani konta "blogowego" mogą wysyłać swoje odpowiedzi wraz z imieniem oraz adresem e-mail za pomocą formularza kontaktowego po lewej stronie bloga. Ja następnie opublikuję Wasze propozycje w komentarzach bez ujawniania Waszych adresów, aby ochronić Was przed spamowaniem.
Czas trwania konkursu :
Zgłoszenia należy przesyłać do soboty 24 maja (śpieszcie się, macie tylko 11 dni!) Ogłoszenie wyników w poniedziałek 26 maja.
Mam nadzieję, że konkurs i nagrody Wam się podobają
i że z chęcią weźmiecie w nim udział :)
Czekam z niecierpliwością na Wasze odpowiedzi!
PS Jeśli nie macie ochoty wziąć udziału w konkursie a zainteresowały Was produkty z tej serii, możecie skorzystać z rabatu, który specjalnie dla Was przygotowało wydawnictwo Compagnia Lingua. Wystarczy wejść na stronę wkarteczkach.pl i przy zakupie wpisać kod : blogofrancji a otrzymacie 20% zniżkę, która w połączeniu z aktualną promocją pozwoli Wam zapłacić aż 40% mniej :):)
------------------------------------
WYNIKI KONKURSU
------------------------------------
Imiona zwycięzców i ich konkursowe odpowiedzi znajdziecie TUTAJ.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czujesz niedosyt?
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Odpowiedź Kingi3211
OdpowiedzUsuń"Gdyby to było możliwe (bo na przykład przeniosłabym się w czasie) to
chciałabym się spotkać z Louisem de Funes. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo
prosta: już jak byłam małą dziewczynką to oglądałam filmy z jego udziałem i
byłam nimi zachwycona. Uwielbiam go za świetną grę aktorską, która
gromadziła przed telewizorem całą rodzinę. Śmiechu było bez liku.
Zdecydowanie był to najlepszy francuski aktor."
Odpowiedź Aleksandry :
OdpowiedzUsuń"Na randkę umówiłabym się z Augustem Escoffier'em - fancuskim szefem
kuchnii. Jako miłośniczka kuchnii lekkostrawnej mogłabym rozkoszować się
jego wiedzą na temat różnych dań, które nigdy nie pozwolą mi się przejeść!
Jako mistrz wszelakich potraw związanych z jajkiem, mógłby zaserwować des
oeufs brouillés, która dla wielu osób jest sekretem długowieczności i
niegasnącej urody :) "
Odpowiedź Adama :
OdpowiedzUsuń"Ja najchętniej spotkałbym się z Felixem, prowadzącym blog OffQc.com o
kanadyjskiej wersji języka francuskiego, którą ubóstwiam. Uwielbiam takie
blogi, podobnie jak Twój, które są źródłem "żywego" francuskiego, a nie
tylko zbiorem suchych podręcznikowych czytanek. Z przyjemnością spotkałbym
się więc z osobą, której pasją jest kanadyjski francuski i która szczerze
pragnie propagować go wśród innych, a która zdołała mnie nauczyć już tak
wiele, nawet nie wiedząc, że ktoś taki jak ja istnieje, za co jej szczerze
dziękuję. Zwłaszcza z uwagi na ogromną trudność w dotarciu do jakichkolwiek
materiałów do tej odmiany francuskiego."
Odpowiedź Adriana :
OdpowiedzUsuń"Gdybym mógł, to spotkałbym się z Mylène Farmer - francuską piosenkarką,
która niestety nie jest dobrze znana w Polsce. Mój wybór jest w pewnym
sensie oczywisty, gdyż to właśnie Mylène rozbudziła moją pasję do języka
francuskiego, czego nie udało się dokonać mojej nauczycielce. Gdyby nie to,
że przez przypadek "odkryłem" jej płytę nawet nie pomyślałbym że nauka tego
języka może sprawiać przyjemność. W swoich piosenkach używa często
niezrozumiałego dla laika języka, pełnego gier słownych i nawet
najbanalniejsza fraza może zawierać ukryte znaczenie. Mylène sprawia
wrażenie osoby pogodnej i sympatycznej, jednak jej "ciemna strona" , mocno
zarysowana szczególnie w jej pierwszych płytach, wydaje mi się o wiele
bardziej ciekawa i właśnie o tym chciałbym z nią porozmawiać - rzecz jasna
po francusku!"
Odpowiedź Raphaela :
OdpowiedzUsuń"Oczywiście że Gérard Depardieu, uwielbiam oglądać filmy z jego udziałem i
doceniam jego dorobek aktorski.
Filmy takie jak: Danton,Cyrano De Bergerac, 1492. Wyprawa do raju; Hamlet,
Hrabia Monte Christo, Balzac, Nędznicy to klasyka kina.
Szkoda że 70% podatek spowodował jego wyjazd z Francji do Rosji.
To wybitny aktor i reżyser, dlatego moim marzeniem jest spotkać go na
swojej drodze.
A wiem że lubi zwiedzać i podróżować, więc kto wie... może jest to mi
kiedyś pisane."
Odpowiedź Kingi 0102:
OdpowiedzUsuń"Ja najchętniej spotkałabym się z Sofia Boutella. Jest ona Francuską tacerką
oraz modelką i aktorką. Kocham taniec i myślę że mogłybyśmy miło spędzić ze
sobą czas, wymieniając się doświadczeniami, w końcu ja tańczyłam kiedyś
taniec towarzyski, a ona hip hop. Oprócz tego miałabym nadzieje że
opowiedziała by mi jak to jest tańczy u boku osób sławnych takich jak
Madonna czy Michaela Jacksona. Na pewno jest barwną osobą wartą poznania :)"
Odpowiedź Gosi M.
OdpowiedzUsuń"Byłoby to dla mnie wielki zaszczyt spotkać się z takimi osobami jak:
Jacques Chirac, Patricia Kass, Jean Reno czy Franck Ribéry.
Dla mnie największym marzeniem jest spotkać się z przeciętnym francuskim
obywatelem, aby poznać kulturę, zwyczaje i codzienne życie jego kraju.
Ponieważ język francuski jest moją pasją od wielu lat, niestety jeszcze
nigdy nie byłam we Francji."
Odpowiedź Marty :
OdpowiedzUsuń"Gdybym miała okazję żeby spotkać osobę ze świata francuskojęzycznego to mój
wybór padłby na
Stromae. A czemu tak ? Podczas moich pobytów we Francji niejednokrotnie na
niego ,, natrafiałam '' .Słychać było go dosłownie wszędzie . Początkowo
myślałam ,że to kolejna gwiazdka jednego sezonu ale gdy przyjrzałam mu się
bliżej swtwierdziłam ,że tak nie jest nietuzinkowy wygląd i doskonały zmysł
obserwatora nie utonie szybko w dzikich wodach showbiznesu. Przy okazji
robienia muzyki przy której można świetnie sie bawić , można takze
zatrzymać się na chwilę i pomyśleć ,że jego teksty trafiaja w sedno i
świetnie opisują aktualną , niezbyt kolorową ale jakże ciekawą
rzeczywistość."
Odpowiedź Basi :
OdpowiedzUsuń"Chciałabym spotkać się z moją prababcią, która mieszkała po wojnie we
Francji. Znam ją tylko z opowieści mojej mamy i babci, i ze starych, w
większości wyblakłych zdjęć. Mam w myśli jej obraz, siedzącej w fotelu,
ubranej w sukienkę, z ładnie upiętymi włosami, pochłoniętej lekturą jakiejś
książki i palącej fajkę(oczywiście nie pochwalamy palenia, ale...). W obrazie
tym jest pewna magia, pewna niewymuszona, minimalistyczna elegancja. Jako
mała dziewczynka byłam nim zauroczona. Stał się on moim pierwszym
skojarzeniem z Francją - pewien styl życia, swoista jego celebracja i
docenianie zwykłych chwil. Ja dorastałam w Polsce bez kontaktu z Francją,
ani z tym językiem, jednak zawsze myślami wracałam do wspomnianego obrazu i
towarzyszyła mi wtedy myśl, że warto byłoby nauczyć się tego języka.
Wiele razy czytałam o tym, jak język wpływa na nasz sposób postrzegania
świata, jak kształtuje nasze zachowanie. Na przykład w języku polskim mamy
kilkaset słów na określenie zdolności umysłowych jakiejś osoby, tylko
niewielka ich część jednak to wyrazy nacechowane pozytywnie, stąd łatwiej
nam krytykować niż chwalić. Podobno narody, które nie znają gramatycznego
rozróżnienia na wydarzenia w teraźniejszości i przyszłości, są lepsze w
oszczędzaniu pieniędzy, ponieważ widzą teraźniejszość i przyszłość jako
pewną całość, a nie jedynie abstrakcyjne pojęcia. Jeśli więc język
kształtuje nasze zachowanie, dlaczego nie użyć języka, żeby wykształcić
pewne cechy, których obecność jest dla nas istotna?
O tym właśnie chciałabym porozmawiać z moją prababcią: o jej życiu poza
granicami kraju, jaki wpływ te czasy wywarły na jej życie, czy podróże
rzeczywiście kształcą i poszerzają horyzonty, jakie cechy osób, którymi się
otaczała pojawiły się również w jej charakterze oraz... jaki był tytuł
książki, od której nie mogła się oderwać, kiedy robiono jej zdjęcie."
Odpowiedź Kasi :
OdpowiedzUsuń"Gdyby było to możliwe, chciałabym porozmawiać z Polką lub Polakiem
mieszkającym we Francji. Z taką osobą umówiłabym się na spotkanie, ponieważ
mogłabym zadać jej kilka pytań, które mnie nurtują. Pierwszym z nich było
by przede wszystkim "Dlaczego wyjechał akurat do Francji?". Kolejnymi "Co
podoba mu się w tym kraju?", "Co go zaskoczyło po przyjeździe do
Francji?", "Jak długo uczył się francuskiego?", "Za czym tęskni czego nie
ma we Francji a jest w Polsce?". Na koniec zapytałabym "Czy kiedyś zamierza
wrócić do Polski?"
Odpowiedź Klaudii :
OdpowiedzUsuńJa może nie mam tak wygórowanych marzeń o spotkaniach z osobami które
zasłynęły we francuskiej kulturze co reszta uczestników. Otóż ja
spotkałabym się po prostu z Polkami mieszkającymi we Francji i będącymi
dziewczynami , narzeczonymi czy już żonami francuskich romantyków. Ciekawi
mnie jak wygląda ich życie codzienne , jakie są realia. Ponieważ sama
dopiero zaczęłam się interesować tym krajem jak się zakochałam we
Francuzie. Nigdy wcześniej nie myślałam tyle o tym kraju, nie byłam ciekawa
ich kultury a tym bardziej nie miałam skłonności do nauki ich języka. Teraz
wszystko co związane z Francją rzuca mi się w oczy i chce wiedzieć więcej i
więcej. Jako , że prawdopodobne jest to, iż kiedyś zamieszkam w tym kraju
to chciałabym mieć możliwość. Serdecznie pozdrawiam inne miłośniczki
Francji i Francuzów!:)
Odpowiedź Janusza :
OdpowiedzUsuń"Witaj! O to moja propozycja postaci z którą chciałbym się spotkać :)
Niewątpliwie postacią, którą chciałbym spotkał jest Coco Chanel. Nie
podziwiam Chanel wyłącznie za jej niesamowite wyczucie gustu i stylu, ale
również za niebywałą odwagę związaną z lansowaniem swoich projektów.
Ubrania jakie tworzyła, były w tamtych czasach dużym odstępstwem od
codziennych stroi noszonych przez kobiety. O Chanel, głośno było również w
chwilach, gdy zarzucano jej, iż współpracowała z Niemcami podczas II Wojny
Światowej. Chanel jest mi często inspiracją w pracach i projektach jakie
tworze :) Podczas spotkania z Nią mógłbym poznać Ją o wiele lepiej, oraz
zgłębić swoje modowe zainteresowania."
Odpowiedź Niny :
OdpowiedzUsuńVivre d`amour, c`est donner sans mesure
Sans réclamer de salaire ici-bas
Ah ! sans compter je donne étant bien sûre
Que lorsqu`on aime, on ne calcule pas
(…)
A des amants, il faut la solitude
Un coeur à coeur qui dure nuit et jour
Ton seul regard fait ma béatitude
Je meurs d`amour
Moja miłość do Francji rozpoczęła się od fascynacji piętnastolatką, która –
by spełnić swoje pragnienia – pojechała do samego papieża!
Najmłodsza z żyjących pięciu sióstr (z czworgiem rodzeństwa, które zmarło
wkrótce po urodzeniu), wcześnie i boleśnie osierocona przez mamę, która
odeszła strawiona przez nowotwór. Ukochana królewna swojego taty, prężnego
przedsiębiorcy swoich czasów. Uparta, zaborcza, rozpieszczona i… wrażliwa
do granic możliwości. Nocą śniła o łąkach, kwiatach, ptakach, a za dnia
myślała o tym, jak sprawić radość swojemu Ukochanemu.
Nie chcieli się zgodzić, by mogła zostać zakonnicą, to pojechała prosić o
to samego papieża!
Nie godzili się, by drastycznie pościła, to sprzątała za swoimi siostrami
ich rozrzucone płaszcze.
Stan zdrowia nie pozwalał jej na wyjazd na misje, to znosiła niedogodności
upału za tych, którzy mogli wyjechać.
Najmłodszy Doktor Kościoła, który pisał wiersze o miłości, takie jak
zacytowane wcześniej – jedyna kobieta Francuzka w tym nobliwym gronie.
I druga – z jeszcze bardziej szalonym życiem. Siedemnastolatka, która
namawiała niedoszłego władcę, by wreszcie raczył przyjąć godność następcy
tronu. Najmłodszy, jedyny kobiecy dowódca wojsk francuskich! Zginęła
tragicznie zdradzona przez tych, dla których zrobiła najwięcej…
Czasem się zastanawiam, jak wyjątkowy to kraj, który ma tak wspaniałe
dziewczęta w swoim gronie. Nie umiem nie kochać Francji, będąc
zafascynowana takimi dziewczynami, jak Tereska i Joasia. Zwykłe - niezwykłe.
Pytanie konkursowe brzmiało, z jaką osoba związaną z Francją, spotkałabym
się i dlaczego. Z nimi dwiema – bez wątpienia. Dlaczego? – bo wszystko, co
powyżej :-).
Odpowiedź Niiskuneiti:
OdpowiedzUsuń"Gdybym miała taką okazję, umówiłabym się z Louisem de Funes (mam nadzieję,
że osoby, które już od nas odeszły również się liczą ;)). Filmy o
przygodach żandarma kojarzą mi się z dzieciństwem - kiedyś ich bardzo nie
lubiłam, ale oglądałam, bo często leciały w tv podczas niedzielnych obiadów
(tata był jego wielkim fanem). Z czasem sama bardzo polubiłam te filmy i
obejrzałam każdy z nich po kilka razy - z tatą, oczywiście. Chciałabym
pojechać na takie spotkanie właśnie z tatą i móc tłumaczyć mu rozmowę z
jego ulubionym, a jeśli sama, to przywieźć mu piękne zdjęcia i autograf :)"