Czym byłby język bez kilku „gros mots” (brzydkie słowa)? Nawet głowy państw nie potrafią czasami utrzymać języka za zębami. W 2002, Lechowi Kaczyńskiemu wymsknęło się „Spieprzaj dziadu”. Sześć lat później Nicolas Sarkozy wypowiedział sławne w całej Francji i nie tylko zdanie „Casse-toi pauvre con” (Spieprzaj/spadaj kretynie).
Źródło : Polsko-francuski słownik tematyczny (Mirosława Słobodska)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz