23 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich (fr. Journée mondiale du livre et du droit d'auteur). Więc surprise! Będzie o książkach, a dokładnie o trzech współczesnych pisarzach francuskich, których literacka krwawica pozwoli Wam podszkolić język i spędzić miło (taką przynajmniej mam nadzieję) czas.
Jeden z najbardziej poczytnych i płodnych literacko pisarzy we Francji. Od 14 lat, co roku wydaje jedną powieść. Jak przekłada się to na jakość jego literatury, oceńcie sami ;)
Tematyka :
Jest to literatura łatwa i przyjemna, w sam raz na chłodne jesienne wieczory lub na wakacje. Nie wymaga wielkiego wysiłku intelektualnego. Typowe czytadło o ciekawym, często surrealistycznym zakończeniu.
Język :
Mimo że wielu współczesnych pisarzy odchodzi od używania w swoich książkach literackiego czasu passé simple, Levy pozostaje mu wierny. Na początku może to utrudniać rozumienie, ale nie taki diabeł straszny. Czas passé simple jest stosunkowo łatwy do rozszyfrowania i używany tylko w opisach.
Autor : David Foenkinos
Nos séparations
Polski tytuł : Nasze rozstania
Historia trudnej miłości. Fragmenty do ściągnięcia TUTAJ.
Les souvenirs
Polski tytuł : brak
Najmłodszy z całej trójki. Autor 15 książek (podobnie jak Levy, wydaje przynajmniej jedną książkę na rok). Rozgłos przyniosła mu powieść La Délicatesse (polski tytuł : Delikatność), która doczekała się równie głośnej ekranizacji z Audrey Tautou i François Damiensem w rolach głównych. Moją recenzję filmu znajdziecie TUTAJ.
Tematyka :
Foenkinos lubi studiować ludzką naturę, pisać o emocjach, o życiowych decyzjach i rozterkach. Widać, że lubi bawić się formą i językiem. W książce Nos séparations (polski tytuł : Nasze rozstania) stosuje przypisy, nawiązując tym samym do zawodu głównego bohatera, który jest redaktorem w wydawnictwie. Natomiast książka Les souvenirs (brak polskiego tytułu, dosłownie Wspomnienia) pełna jest dygresji na temat przeszłości ludzi, których spotyka główny bohater. Jedyne co mogę zarzucić autorowi to monotematyczność. Czasami mam wrażenie, że pisze o tym samym, zmieniając tylko imiona bohaterów i miejsce akcji. W jego książkach można również doszukać się polskiego akcentu :)
Język:
Znikome użycie literackiego czasu passé simple. Momentami wyszukane słownictwo. Ciekawe metafory i porównania.
Nos séparations
Polski tytuł : Nasze rozstania
Historia trudnej miłości. Fragmenty do ściągnięcia TUTAJ.
Polski tytuł : brak
Historia pewnej rodziny, która musi zmierzyć się z tym, co przynosi jej życie. Fragmenty do ściągnięcia TUTAJ.
Autor 8 powieści, kilku nowel i esejów. Według mnie, posiada najlepszy kunszt pisarski z całej trójki. Ma bardzo interesujące przemyślenia. Wielokrotnie nominowany do prestiżowych nagród.
Tematyka :
Beigbeder pisze głównie o współczesnym świecie, o konsumpcyjnym stylu życia, o wydarzeniach, które nim wstrząsnęły. Porusza wiele wątków autobiograficznych. A wszystko to z odpowiednią dozą poczucia humoru. Literatura dla bardziej wymagającego czytelnika.
Język :
Znikome użycie czasu passé simple. Dość trudne słownictwo, ale również dużo mowy potocznej i żargonu.
L'amour dure trois ans
Polski tytuł : brak (dosłownie Miłość trwa trzy lata)
Książka o miłości z wieloma ciekawymi przemyśleniami. Przystępna językowo. Z poczuciem humoru. Bardzo przyjemnie się ją czyta. Liczy niecałe 200 stron. Na jej podstawie został nakręcony film o tym samym tytule. Jeszcze go nie widziałam. Zwiastun dostępny TUTAJ.
Fragment powieści do ściągnięcia TUTAJ.
Ta książka na długo pozostanie mi w pamięci. Powieść toczy się dwutorowo : w Nowym Jorku, w dzień zamachu terrorystycznego na World Trade Center w 2001 roku i w Paryżu kilka lat po tragedii. Beigbeder opisuje, minuta po minucie (dosłownie), sytuacje, jakie mogły mieć miejsce w odciętej od świata wieży od momentu uderzenia w nią samolotu aż po jej zawalenie. Opis jest tak realistyczny, że mamy wrażenie, że czytamy nie powieść a reportaż. Gorąco polecam nawet do przeczytania w polskiej wersji językowej. Napisana dość trudnym językiem. Fragment powieści do ściągnięcia TUTAJ.
------------------------------------------------
W 80 BLOGÓW DOOKOŁA ŚWIATA
------------------------------------------------
Wpis powstał w ramach projekctu W 80 blogów dookoła świata. Polscy blogerzy rozsiani po całym świecie wybierają wspólny temat i
przedstawiają go z perspektywy kraju, w którym mieszkają lub którym się
interesują. Mam nadzieję, że projekt Wam się spodoba i pozwoli poszerzyć
horyzonty :) Oto linki do blogów, biorących udział w projekcie.
Francja :
Fajny pomysł na projekt!
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o zaproponowane przez Ciebie książki to powiem tak- doba jest stanowczo za krótka ;)
UsuńOch... Gdybym ja znała francuski, to od razu sięgnęłabym chociaż po fragmenty tych książek. Najbardziej jednak zainteresował mnie ostatni pisarz i z pewnością gdy pojawi się na horyzoncie, to przeczytam jego książki.
OdpowiedzUsuńMarc Levy jest mi jedynie znany i to za sprawą tylko jednej książki "Moi przyjaciele, moje kochanki" polecam ;)
OdpowiedzUsuńJa mam dwóch ukochanych francuskich pisarzy są to Guillaume Musso i Éric-Emmanuel Schmitt, zachęcam wszystkich do sięgnięcia po książki tych panów :)
Przystojny ten Frederick ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ze wzmiankami o języku!
OdpowiedzUsuńTrzeciego autora w ogóle nie kojarzę. Marc Levy ma jedną książkę, która mi zapadła w pamięć- Jak w niebie (jest film o takim samym tytule, a swoją drogą polski tytuł książki na początku był inny). Mnie się jeszcze kojarzą Musso i Gavalda :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i bardzo ciekawy wpis.:) Z Paryżem w głowie pozdrawiam z Warszawy :)
OdpowiedzUsuńFrancuskich autorów nie znam. Nawet ostatnio miałam zamiar nadrobić trochę tych zaległości. I proszę, mam podstawy podane na blogu. B. dziękuję. :-).
OdpowiedzUsuńObecnie święci triumfy kryminał. Czy we Francji to jest również obecnie popularny gatunek? Czy może mi ktoś polecić jakiś autorów piszących kryminały i jakieś ciekawe tytuły?
Pozdrawiam.
Ja ci mogę polecić Jean-Claude'a Izzo i jego trylogię marsylską. Więcej francuskich kryminałów nie kojarzę. :(
UsuńDziękuję, już zaczynam poszukiwania.
UsuńNiestety kryminały jakoś do mnie nie przemawiają, więc nie mogę niczego polecić, ale jeśli o czymś ciekawym usłyszę, to dam znać :)
UsuńDokładnie, przystojni Ci pisarze, szczególnie jeden :) Fajnie, że opisałaś, jak prezentują się książki pod względem językowym i jak trudno się je czyta tym, którzy uczą się francuskiego.
OdpowiedzUsuńPolecam ksiazki wielkich autorow francuskich . Nie tak dawno czytalem, Upadek, Camusa i naprawde, naprawde jest to dzielo ze wszechmiar wybitne i ciagle aktualne . Henri Bergson jak dla mnie to jeden z najciekawszych filozofow francuskich XX wieku. Pozdrawiam autorke bloga Pawel z Auxerre
UsuńMoja koleżanka Francuzka mi powiedziała, że Levy się zna z Musso i go wypromował, obaj są lubiani we Francji i wyjątkowo płodni. Podobno teraz promuje jakąś kobietę ze swojej rodziny. A Francuzi ich literaturę nazywają jakoś literature du métro/train, co oznacza, że nie jest wymagająca, nie należy do gatunku literatury wysokiej. Z rozchwytywanych pisarzy dostępna jest jeszcze Gavalda oraz Schmitt, byłam na spotkaniu literackim w czasie festiwalu książki, nawet fajnie się go słuchało. Ja polecam młodego pisarza Joëla Dickera i jego "La vérité sur l'affaire Harry Quebert", bardzo wciągająca. Wygrała w zeszłym roku konkurs na najlepszą francuską powieść. Levy i Musso - ich polecam osobom, które chcą poczytać coś po francusku i jednocześnie mieć satysfakcję, że wszystko rozumieją ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz! Nie znałam tego określenia :) Nie jest to może literatura wysokich lotów, ale i po taką warto od czasu do czasu sięgnąć i się odprężyć :)
Usuńooo! a w matrasie mega promocja na Windows on the World! :) 5 zl :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.matras.pl/windows-on-the-world.html?aff=4&utm_medium=afiliacja&utm_source=Ads4Books&utm_campaing=produkty&abpid=11&abpcid=3&aff=4
M. Ty mi tu z przekładem nie wyskakuj :P Kto jak kto, ale Ty musisz powalczyć z oryginałem :)
UsuńJustyno, chciałbym się Ciebie zapytać o szyk wyrazów w języku francuskim. Mianowicie zastanawia mnie, czy zdanie "Na wsi żyją zwierzęta" możemy bezpośrednio przetłumaczyć czy jedynie zastąpić zdaniem oddającym sens: Les animaux vivent a la campagne, ale to nie brzmi już tak dobrze :(
OdpowiedzUsuńW tym przypadku nie da się dosłownie przetłumaczyć tego zdania. Dla Ciebie wersja francuska brzmi dziwnie, bo sugerujesz się składnią polską, która ma w sobie dużo swobody. Składnia francuska jest bardziej restrykcyjna i zdanie powinno zaczynać się od podmiotu (są oczywiście wyjątki, np. zdania z wyrażeniem il y a, czy zdania podrzędnie złożone z zaimkami względnymi, ale jeśli chodzi o takie proste zdania zawsze zaczynamy od podmiotu).
UsuńDobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńPot mi wstępuje na czoło gdy zaczynam myśleć o tym, żeby przeczytać jakąś książkę po francusku ;) Póki co jestem przy "Le petit Nicolas", a i tak wcale nie idzie mi łatwo :) Faktem jest jednak, że do tej pory nie znam zbyt wielu francuskich pisarzy ani książek, nawet w polskim wydaniu. Krok po kroku, a kiedyś będę czytać po francusku ;)
OdpowiedzUsuńWidząc Twoje zaangażowanie w naukę i motywacje, jestem pewna, ze to tylko kwestia czasu :) bonne continuation !
Usuń