Tę niewielkich rozmiarów i o wdzięcznym tytule książeczkę dostałam jakiś czas temu na urodziny, ale dopiero teraz znalazłam czas, żeby przyjrzeć się jej z bliska. Poświęcona jest ciekawostkom ze świata literatury (francuskiej i światowej).
Można dowiedzieć się z niej np. która powieść francuska jest najdłuższa, ale także poznać okoliczności w jakich zmarli znani pisarze lub odkryć pikantne szczegóły z ich życia intymnego.
Udało mi się znaleźć w niej kilka perełek. Oto pierwsza z nich.
Źródło : Internet |
George Sand miała wielu kochanków. Relacje intymne łączyły ją między innymi z Fryderykiem Szopenem, ale także z kolegą po fachu, poetą i pisarzem Alfredem De Musset. To właśnie z nim wymieniała korespondencję zawierającą zaszyfrowane wiadomości na temat ich potajemnych schadzek.
Poniżej jeden z listów. Aby dowiedzieć się, co autorka faktycznie chciała przekazać swojemu kochankowi, należy czytać co drugą linijkę. Ostrzegam! Georges Sand była niezłą świntuszką ;)
I jak? Udało Wam się odszyfrować i zrozumieć wiadomość? W komentarzu pod wpisem umieściłam małą podpowiedź :)
A oto co Alfred de Musset odpisał pisarce. Za bardzo się nie wysilił ;) Wystarczy złożyć w zdanie pierwsze słowa każdego wersu.
Kliknij obrazek, aby powiększyć. |
Cher ami,
OdpowiedzUsuńJe suis tout émue (wzruszona) de vous dire que j’ai
une envie folle (szalona ochota) de me faire
baiser (wulgarny synonim na „faire l’amour ») et je voudrais bien que ce soit
par vous. Je suis prête à montrer mon
cul (dupa), et si vous voulez me voir ainsi
toute nue (całkiem naga), daignez (raczyć, zechcieć) me faire visite,
je vous prouverai que je suis la femme
la plus profonde, comme la plus étroite
dont vous puissiez rêver. Puisque votre
vis (dosłownie śruba, w przenośni penis) est bien long, bien dur et souvent bien
gros. Accourrez (przybiegnąć) bien vite et venez me le
mettre entièrement.
Votre poupée
No nie!!!! Rewelacja! Polot i finezja!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńKiedyś (jakoś pod koniec podstawówki- pewnie w 8. klasie) czytałam coś w tym stylu autorstwa niby Mickiewicza, tylko trochę bardziej wulgarne było z tego co pamiętam ;)
Super, uwielbiam takie sprytne zabiegi :)
OdpowiedzUsuńNawiasem mówiąc właśnie parę dni temu nauczyłam się z mojej nowej książeczki z wulgaryzmami, że "baiser" jako czasownik ma znaczenie dużo poważniejsze, niż rzeczownik "le baiser" - i dzięki temu mogłam uchwycić istotę listu :)))
Faktycznie trzeba uważać na czasownik baiser, choć struktury, w których się go używa, raczej nie pozostawiają cienia wątpliwości na temat kontekstu ;)
Usuńdobre!!! chapeau bas dla tych Panstwa :)
OdpowiedzUsuńa slowo "baiser" to calkiem powazny wulgaryzm, to prawda :)
Ja nawet byłam lekko zdziwiona, że już w tamtych czasownik ten miał takie a nie inne znaczenie :D
Usuńho les cochons ;)
OdpowiedzUsuńNiezle! Naprawde mieli niezla zabawe :) U nas tez o ile pamietal Fredro i Tuwim wulgaryzmami nie gardzili...
OdpowiedzUsuńA wyobrazacie sobie, ze kto cos podobnego w naszych czasach by napisal ? I to jeszcze np w smsach :))?
Rewelacja, poproszę o więcej takich ciekawostek :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kiedyś w notce podać nazwiska francuskich pisarzy współczesnych będących na topie ze wskazaniem poziomu literackiego (mniej więcej), jaki reprezentują? Fajnie byłoby wiedzieć, kto jest francuską Grocholą, kto Olgą Tokarczuk, a kto Manuelą Gretkowską ;)
Oj niestety nie jestem zbyt kompetentna w tej dziedzinie :/
Usuńa to się uśmiałem czytajac oryginał - a bedąc wielokrotnie w Nohant nawet na myśl mi nie przyszło że to ŚWINTUCHA BYŁA...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, fan bloga
Arkadius
To fałszywka napisana w końcu XIX wieku... George Sand nigdy takich rzeczy nie pisała. Nie w jej stylu.
OdpowiedzUsuńNo to ładnie ;)
UsuńA możesz podać źródło tej informacji?