Do Francji przeprowadziłam się ponad 7 lat temu. Cały mój dobytek spakowałam do plecaka i jednej walizki na kółkach. Nie miałam zbyt wielu oczekiwań. Wyszłam z założenia, że muszę spróbować. I tak oto zostałam emigrantką mieszkającą pod jednym dachem z psem i pewnym Bretończykiem ;)
Zapraszam na rozmowę ze mną, która ukazała się na blogu Love for France w ramach cyklu Francuskie historie Polek. Jeśli macie ochotę bliżej mnie poznać, poczytać o początkach mojej emigracji we Francji, o jej dobrych i złych stronach lub sami myślicie o wyjeździe za granicę, kliknijcie TUTAJ.
Bardzo dziękuję Izie za zaproszenie do tego projektu! Jej pytania zainspirowały mnie do przeprowadzenia małego remanentu w głowie, do zastanowienia się nam emigracją i samą sobą :)
Przy okazji pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które podobnie jak ja, posłuchały głosu swego serca, postawiły wszystko na jedną kartę i zamieszkały pod inną szerokością geograficzną. Odważne z Was bestie! Niech Wam się darzy :)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czujesz niedosyt?
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
właśnie jestem po lekturze! świetny wywiad zaskakujące odpowiedzi i bardzo przydatne informacje
OdpowiedzUsuńO! ciekawa jestem, co Cię zaskoczyło :D
Usuńale odkrycie! śledzę Twojego bloga od dawna, a nawet nie wiedziałam, że mieszkasz tak blisko mnie! (jestem na erasmusie w Nantes). z ciekawością przeczytałam cały wywiad! pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sąsiadkę :)
UsuńPrzyznaj się. Co studiujesz?
Przeczytałam z przyjemnością rozmowę z Tobą i mogę Ci tylko pogratulować. Naprawdę trzeba mieć odwagę, żeby zamieszkać w innym kraju, zawsze podziwiam takie osoby:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beato!
UsuńTrochę odwagi się przydaje, ale z zewnątrz zawsze wygląda to bardziej imponująco niż od wewnątrz :)