![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRMyXMgZD2qQ8KGZ4qFmvVwimjCJZHRfW5qyc-t7VdId8sHWKj9NtHxfH9t7397IEM5M4UCqdi0OoZ-IgN1btjL1yVn2qwpvCPbmjJsBKB_yqTZlu-SL1Jd_mvaVI4qYkJw8aSY6XzOXvC/s320/w+80+blog%25C3%25B3w.jpg)
Zapraszam Was na nowy wpis z serii "W 80 blogów dookoła świata". Dla niewtajemniczonych : jest to projekt, w którym polscy blogerzy językowo-kulturowi, rozsiani po całym świecie, wybierają jeden wspólny temat i przedstawiają go ze swojej perspektywy.
Do tej pory na blogu, w ramach projektu, ukazało się 7 wpisów, które znajdziecie TUTAJ.
Dziś, po raz kolejny, udamy się w podróż do Bretanii! Oto 5 ciekawostek, o których nie przeczytacie w żadnym przewodniku ;)
1. W Bretanii, wiele znaków drogowych (des panneaux de signalisation routière) podaje informacje w dwóch językach : francuskim i bretońskim. Jak widać na poniższych zdjęciach, język ten jest bardzo intrygujący :) Znaczenia jednych słów można się domyślić z łatwością, szczególnie jeśli zna się kilka języków obcych, znaczenie innych jest nie do rozszyfrowania!
![]() |
2. Podróżując po Bretanii, nie zobaczycie żadnej bramki (un péage) na autostradzie (une autoroute), bowiem nie ma płatnych autostrad (sic!) Czy życie nie jest piękne? :) Można jeździć tam i z powrotem dopóki w baku (un réservoir d'essence) chlupocze benzyna (de l'essence) :) A to wszystko podobno dzięki księżnej Bretanii, a następnie królowej Francji - Annie Bretońskiej (Anne de Bretagne), która bardzo troszczyła się o swój lud (le peuple). Żyła na przełomie XV i XVI wieku.
![]() |
3. Bretończycy kochają swój region miłością bezgraniczną i nie wstydzą się jej okazywać. Samochód przeciętnego Bretończyka to jeżdżąca reklama Bretanii :) Na bretońskiej tablicy rejestracyjnej (une plaque d'immatriculation), chyba jako na jedynej we Francji, można zobaczyć flagę regionu, w tym przypadku czarno-białą Gwenn ha Du. Poza tym, Bretończycy oklejają swoje bolidy różnymi naklejkami (un autocollant) ze słówkiem Breizh, czyli Bretagne.
4. Bretońska pomysłowość nie zna granic! Przedstawiam Wam Breizh Colę, czyli bretońską coca-colę :) Istnieje na rynku już od ponad 10 lat. Koniecznie jej spróbujcie, będąc w okolicy. Należy wspierać lokalny przemysł! W ślady Bretanii poszedł również Paryż. Stworzono dwie marki (une marque): Paris Cola i Parisgo Cola.
5. Aby opisać piątą ciekawostkę, posłużę się pewnym rekwizytem, który znalazłam w szafie Ch. Rysunek na t-shircie mówi bardzo wiele o bretońskiej mentalności (la mentalité).
En Bretagne on n'a pas la montagne, mais on a une bonne descente!
(W Bretanii nie mamy gór, za to mamy dobry spust!)
Oczywiście jak to u Francuzów bywa, mamy tutaj grę słów (un jeu de mots). Une descente oznacza zjazd z górki, a w języku potocznym zdolność do wypicia dużej ilości alkoholu. Łatwo jest więc się domyślić, że Bretończycy nie stronią od procentów. Studenckie czwartki w Bretanii przypominają sylwestrowy wieczór w Polsce ;). Uwierzcie mi na słowo! Co więcej, powiedzenie "alkohol szkodzi zdrowiu" w ogóle się tutaj nie sprawdza. Bretończycy znajdują się w czołówce, jeśli chodzi o wyniki egzaminów maturalnych we Francji;)
Tematy pokrewne :
-----------------------------------
Zapraszam Was do lektury pozostałych blogów. Założę się, że zaskoczycie się nie raz :)
Biały Mały Tajfun: 5 yunnańskich ciekawostek.
Francja:
Francuskie i inne notatki Niki : Pięć ciekawostek o Francji
Madou en France: Pięć rzeczy, które zaskoczyły mnie we Francji
Français-mon-amour: Pięć ciekawostek o Lotaryngii
Love For France : Francuska uprzejmość w 5 krokach
Gruzja:
Gruzja okiem nieobiektywnym: Tata to mama, czyli pięć ciekawostek o języku gruzińskim
Holandia:
Język holenderski - pół żartem, pół serio: 9 holenderskich ciekawostek
Kirgistan:
O języku kirgiskim po polsku: 5 ciekawostek o Kirgistanie i Kirgizach
Niemcy:
Niemiecki po ludzku: 5 ciekawostek o Niemczech
Językowy Precel: 5 niemieckich ciekawostek językowych
Willkommen in Polschland: 5 niemieckich ciekawostek
Norwegia:
Pat i Norway: Norwegia jest naj
Rosja:
Rosyjskie Śniadanie: 5 ciekawostek z Rosji
Szwecja:
Szwecjoblog: 5 ciekawostek ze Szwecji
Tanzania:
Suahili online: 5 ciekawostek o Tanzanii
Turcja:
Turcja okiem nieobiektywnym: Wiedzieliście, że... czyli pięć ciekawostek o Turcji
Wielka Brytania:
Learn English Śpiewająco: 5 ciekawostek o Wielkiej Brytanii
English with Ann: Do you know...? czyli kilka ciekawostek o Wielkiej Brytanii
Head Full of Ideas - Czy wiedzieliście, że...? Czyli 5 ciekawostek o Wielkiej Brytanii
English my way: 5 ciekawostek o angielskim
Włochy:
CiekawAOSTA: 5 najwyższych ciekawostek z Doliny Aosty
Studia, parla, ama: 5 ciekawostek o językach we Włoszech
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czujesz niedosyt?
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I to mi się podoba, że we Francji znakiem rozpoznawczym jest duma narodowa, duma ze swojego regionu lokalnego, nawet gdyby miała być to niewielka mieścina. Bierzmy przykład bracia i siostry rodacy z Francuzów! B.
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym manifestem :)
UsuńI ja! A jako prezent od Francuzów (z Gourin) przy okazji którejś z wymian, dostałam flagę Bretanii oraz taką małą tackę również z tymi charakterystycznymi czarnymi paskami ;-)
UsuńZnam jeszcze kilka regionow we Francji, gdzie mieszkancy sa dumni ze swych korzeni (Kraj Baskow, Roussillon ze swymi korzeniami katalonskimi, czy Alzacja), ale zawsze czuje sentyment do Bretanii i bardzo zaluje, ze okolice Nantes nawet po nowej reformie nadal do Bretanii administracyjnie nie wroca, choc sa bretonskie jak najbardziej :) I to wlasnie z Nantes pochodzila przeciez Anne de Bretagne :)
OdpowiedzUsuńByłam w Nantes i okolicach. Właśnie sie zastanawiałam, niektórzy znajomi z Polski mówili mi, że to Bretania. Jak to, przecież to region Pays de la Loire, mówiłam. A jednak ma coś z nią wspólnego i jestem ciekawa tej historii. Choć w Bretanii nigdy nie byłam to region Krajów Loary baaardzo mi się podobał, chciałabym tam jeszcze wrocić ;) I ludzie są tam przemili, nawet przyznał to jeden Pan podróżujący z Alzacji :)
UsuńKocieOczka trzeba koniecznie to nadrobić i przy najbliżej okazji zaplanować urlop w Bretanii :)
UsuńNika, bo w Bretanii oddziałują na ludzi jakieś tajemne moce ;)
UsuńW konkursie na dumę regionalną (patriotyzm lokalny?) Bretończycy szli by z Alzatczykami łeb w łeb ;)
OdpowiedzUsuńZałożę się, że to jednak Bretończycy by wygrali ;)
Usuń5 nieznanych mi wcześniej na 5 ciekawostek!
OdpowiedzUsuń"Bretończycy oklejają swoje bolidy różnymi naklejkami" - no nie mogę... płaczę ze śmiechu :DDDDDDD BOLIDY!!!!!
No co? Pracuję nad Waszą znajomością synonimów :P
UsuńPatriotyzm lokalny jest również domeną Niemiaszków. Do tego stopnia, że nawet u nas pokutuje "dobre, bo niemieckie".
OdpowiedzUsuńJustyna, czy pokusiłabyś się o wpis o dialekcie bretońskim? Ale wiesz, nie taki wypasiony dla językoznawców romańskich, a dla nas, zwykłych czytelników. Ciekawe przykłady użycia (czy tylko znaki drogowe?), różnica w wymowie itp. Ewentualnie może zbiór linków do jakichś prostych filmików i linków, gdzie byłoby to wyjaśnione w mało skomplikowany sposób.
Oo, też chętnie bym poczytała!
UsuńPopieram - języki celtyckie to jest to!
UsuńDziewczyny, wpisuję temat na moją listę :) A w razie czego mogę podesłać całkiem ciekawy artykuł na ten temat z Francais Present. Niestety po francusku. Zainteresowanych proszę o kontakt :D
UsuńChętnie poczytałabym więcej o tym, jak to możliwe jak księżna sprzed wieluset lat wciąż ma wpływ na to, że autostrady są bezpłatne ;)
OdpowiedzUsuńO, tak! To mnie bardzo zafrapowało!
UsuńBretończycy chyba znają polskie przysłowie "kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera", więc przywileje sprzed kilkuset lat nadal obowiązują ;) Wpisuję temat na moją listę "to write" ;)
UsuńMuszę sobie zapisać i wykorzystać w rozmowie ten napis z koszulki ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno zaskoczysz swoich bretońskich znajomych :)
UsuńWarto też znać TO powiedzonko :D
Mi sie wydaje, ze jedna z takich osobliwosci w Bretanii jest lait ribot i sposob jego podawania.
OdpowiedzUsuńTo mnie Aniu zaskoczyłaś! Nie mam bladego pojęcia, jak podaje się bretońskie kwaśne mleko. Napisz proszę coś więcej!
UsuńMój kolega z pracy jest Bretończykiem. Ma w biurze 3 flagi Bretanii - po jednej na każdą ścianę (4 ściana jest przeszklona). ;)
OdpowiedzUsuńha ha ha to jest właśnie kwintesencja bretońskiej mentalności!!!
Usuńco więcej, nie trzeba wcale opuszczać granic Bretanii, by móc powiesić czarno-białą flagę nad łóżkiem ;)
Uwielbiam Bretanię ! I mimo ze tylko 2 razy byłam to 3z5 mnie nie zaskoczyły ;););)
OdpowiedzUsuńZnaczy, że jesteś dobrą obserwatorką :)
UsuńNo to wybieram się tam :)
OdpowiedzUsuńWitam ! Ja jak zwykle z dość nietypowym pytaniem : jak napisać JESTEŚ MAŁYM LENIUSZKIEM lub JESTEŚ LENIUSZKIEM ? Wiem jak poszczególne słowa napisać po francusku , ale chciałabym żeby to zdanie było odebrane w formie żartobliwej. Zdanie to jest skierowane do mężczyzny, a jak wiadomo mężczyzna to istota bardzo wrażliwa ;-) .
OdpowiedzUsuńOj stąpamy po kruchym lodzie ;)
UsuńMoze "mon petit paresseux" albo bardziej potocznie "mon petit feignant". Myślę, ze użyłabym tej drugiej wersji z użyciem odpowiedniego tonu rzecz jasna :)
mam taką techniczną prośbę - możesz oznaczyć ten fajny wpis o Bretanii - etykietą Bretania, aby później można było wrócić do niego :) z góry dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za czujność. Juz poprawione :)
UsuńTo ci Bretończycy, lokalni patrioci :) Zupełnie jak Włosi, oni też są wszyscy zakochani w swoich regionach. Z drugiej strony - kto nie kochałby regionu, w którym autostrady są za darmo? ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe, Irlandczycy też są znani z lokalnej dumy narodowej - każdy podkreśla z jakiego hrabstwa pochodzi a pić też lubią bardzo. Brak płatnych autostrad - marzenie :)
OdpowiedzUsuńCiekawostki, nie wiedziałam o tych faktach. :P
OdpowiedzUsuń