Wakacje dobiegają końca. Bikini (un bikini / un deux-pièces) powędrowało na dno szafy. Czas zabrać się za robienie zimowych zapasów tłuszczyku ;) Niezawodny w tej materii jest oczywiście cukier (le sucre), w każdej postaci. Dziś zdradzę Wam, jak szybko i skutecznie dorobić się fałdek tłuszczu (des bourrelets) na brzuchu oraz na bioderkach (te drugie potocznie nazywane są przez Francuzów des poignées d'amour* :)
* une poignée oznacza uchwyt, rączkę, czyli jak łatwo się domyślić fałdki tłuszczu na biodrach kobiety to miejsce, za które mężczyźni chętnie chwytają w trakcie miłosnych igraszek ;)
Otóż moi drodzy Czytelnicy, jedzcie ptysie ! Ptyś po francusku to un chou. Tak, tak, dobrze kojarzycie. Un chou oznacza również kapustę :)
![]() |
Żródło : Internet |
Żeby dieta była naprawdę skuteczna, proponuję :