Pierwsze trzy kawałki zdarzyło mi się usłyszeć podczas pobytu w południowej Francji, a ostatni kawałek wspaniały, porusza tak jak pani Dion. dziękuję za te kawałki :)
Nie ma za co :) Faktycznie artystce udało się opowiedzieć o miłości w mniej konwencjonalny sposób. Oby więcej takich kawałków, bo czasami tekstowo francuski pop jest jeszcze gorszy niż polski. Na szczęście człowiek skupia się przede wszystkim na melodii, a nie na słowach ;)
Witam. : ) Jestem Twoim nowym czytelnikiem. Ciekaw jestem czy zasłyszałaś kiedyś jakieś cięższe utwory - na przykład coś w stylu Iron Maiden? Albo może pamiętasz Fiński Lordi z Eurowizji kilka lat temu? : D
Głównie chciałbym coś co da się zrozumeć (mogłbym uczyć się słuchając i czytając tekst) ale jakoś chciałbym usłyszeć też coś z tego metalu, może niszowego, który ciężko zrozumieć bez tekstu wypisanego pod spodem.
Ostatnio słucham sobie Indochine, miły dla ucha rock z pięknymi tekstami. Swoją drogą tak właśnie po przesłuchaniu też Celine Dion z tego wpisu to pomyślałem sobie, że jednak Francuzi to potrafią piękne piosenki napisać. : )
Miło mi powitać nowego Czytelnika :) Niestety metalu nie słucham, ale wczoraj podpytałam kumpla, który lubi mocniejsze brzmienie. Akurat on preferuje fiński metal, ale wspomniał o francuskiej grupie Lofofora (http://fr.wikipedia.org/wiki/Lofofora). Może to Cie jakość naprowadzi. Przeklejam również link do Wiki gdzie znajdziesz listę francuskich grup metalowych. Może się przyda. http://fr.wikipedia.org/wiki/Cat%C3%A9gorie:Groupe_de_metal_fran%C3%A7ais
o tak to sa teraz hity na czasie, ktore ciagle leca i w radio i w tv :) zwłaszcza dwa pierwsze! A Celine to podstawa, uwielbiam jej kawalki, rownież z Garou!
Shy'm - już nie jest taka nieśmiała.;) Wiecie skąd pochodzi jej pseudo? Shy (ang.)-nieśmiała. "M"-Martynique - tam wokalistka się urodziła. Tak stworzyła swoje pseudo. Muzyka miała ją ośmielić i jak widać to się udało.
Piosenka Celine Dion niestety nie podoba mi się do końca. Jest taka... za prosta, jak na Celine.
Axelle Red - Belgijka, która ma magiczny głos, a oprócze utworu "Parce que c'est toi" polecam jeszcze na przykład "Je t'attends".
Odnośnie rocka podobnego do Indochine, to polecam "Anonimowemu" również grupę "Noir Desir".
Witam na moim blogu i dziękuję za interesujący komentarz. Za Celine nie przepadam, ale jedno muszę jej przyznać (po obejrzeniu fragmentów jej koncertu w Las Vegas), że jest najwyższej klasy profesjonalistką i prawdziwym scenicznym zwierzęciem! A album "Des visages des figures" Noir Desir jest jednym z moim kultowych albumów, który jest całościowo fenomenalny.
Oj tak, na koncertach Celine jest wielka z tego co się orientuję.:) Noir Desir nie jest moim ulubionym zespołem, chociaż go cenię, z rockowych zespołów wolę "Téléphone" oraz Jean-Louis Auberta.:) Jednak widzę z Twojej opinii, że płytę "Des visages des figures" warto przesłuchać.:)
dziękuję za ostatni kawałek, faktycznie porusza. :)
OdpowiedzUsuńPierwsze trzy kawałki zdarzyło mi się usłyszeć podczas pobytu w południowej Francji, a ostatni kawałek wspaniały, porusza tak jak pani Dion. dziękuję za te kawałki :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co :) Faktycznie artystce udało się opowiedzieć o miłości w mniej konwencjonalny sposób. Oby więcej takich kawałków, bo czasami tekstowo francuski pop jest jeszcze gorszy niż polski. Na szczęście człowiek skupia się przede wszystkim na melodii, a nie na słowach ;)
OdpowiedzUsuńWitam. : ) Jestem Twoim nowym czytelnikiem. Ciekaw jestem czy zasłyszałaś kiedyś jakieś cięższe utwory - na przykład coś w stylu Iron Maiden? Albo może pamiętasz Fiński Lordi z Eurowizji kilka lat temu? : D
OdpowiedzUsuńGłównie chciałbym coś co da się zrozumeć (mogłbym uczyć się słuchając i czytając tekst) ale jakoś chciałbym usłyszeć też coś z tego metalu, może niszowego, który ciężko zrozumieć bez tekstu wypisanego pod spodem.
Ostatnio słucham sobie Indochine, miły dla ucha rock z pięknymi tekstami. Swoją drogą tak właśnie po przesłuchaniu też Celine Dion z tego wpisu to pomyślałem sobie, że jednak Francuzi to potrafią piękne piosenki napisać. : )
Pozdrawiam.
Miło mi powitać nowego Czytelnika :)
UsuńNiestety metalu nie słucham, ale wczoraj podpytałam kumpla, który lubi mocniejsze brzmienie. Akurat on preferuje fiński metal, ale wspomniał o francuskiej grupie Lofofora (http://fr.wikipedia.org/wiki/Lofofora). Może to Cie jakość naprowadzi. Przeklejam również link do Wiki gdzie znajdziesz listę francuskich grup metalowych. Może się przyda. http://fr.wikipedia.org/wiki/Cat%C3%A9gorie:Groupe_de_metal_fran%C3%A7ais
Śliczne dzięki. : )
Usuńo tak to sa teraz hity na czasie, ktore ciagle leca i w radio i w tv :) zwłaszcza dwa pierwsze! A Celine to podstawa, uwielbiam jej kawalki, rownież z Garou!
OdpowiedzUsuńShy'm - już nie jest taka nieśmiała.;) Wiecie skąd pochodzi jej pseudo? Shy (ang.)-nieśmiała. "M"-Martynique - tam wokalistka się urodziła. Tak stworzyła swoje pseudo. Muzyka miała ją ośmielić i jak widać to się udało.
OdpowiedzUsuńPiosenka Celine Dion niestety nie podoba mi się do końca. Jest taka... za prosta, jak na Celine.
Axelle Red - Belgijka, która ma magiczny głos, a oprócze utworu "Parce que c'est toi" polecam jeszcze na przykład "Je t'attends".
Odnośnie rocka podobnego do Indochine, to polecam "Anonimowemu" również grupę "Noir Desir".
Witam na moim blogu i dziękuję za interesujący komentarz.
UsuńZa Celine nie przepadam, ale jedno muszę jej przyznać (po obejrzeniu fragmentów jej koncertu w Las Vegas), że jest najwyższej klasy profesjonalistką i prawdziwym scenicznym zwierzęciem!
A album "Des visages des figures" Noir Desir jest jednym z moim kultowych albumów, który jest całościowo fenomenalny.
Oj tak, na koncertach Celine jest wielka z tego co się orientuję.:)
UsuńNoir Desir nie jest moim ulubionym zespołem, chociaż go cenię, z rockowych zespołów wolę "Téléphone" oraz Jean-Louis Auberta.:) Jednak widzę z Twojej opinii, że płytę "Des visages des figures" warto przesłuchać.:)