Dobra, przyznam się. U mnie w Bretanii za oknem piękne słońce, choć tylko 6 stopni. Śniegu w tym roku nie ma i nie było. Co najwyżej lekko popadało i spadł lekki grad ;)
A u nas zima w pełni, spadł świeży śnieg i ogólnie jest tak raczej bożonarodzeniowo:)Chociaż czasami rano ptaszki śpiewają trochę wiosennie.Tęsknię za wiosna francuską...
U mnie, na Lubelszczyźnie, zima nic sobie nie robi z tego, że Marzanna utopiona.. na dziś nadają jeszcze opady śniegu- do jutra ma spaść podobno nawet do 25 cm... a w nocy z niedzieli na poniedziałek ma być -15 stopni!!! Ja chcę już wiosnę.... :(
niestety..
OdpowiedzUsuńDobra, przyznam się. U mnie w Bretanii za oknem piękne słońce, choć tylko 6 stopni. Śniegu w tym roku nie ma i nie było. Co najwyżej lekko popadało i spadł lekki grad ;)
OdpowiedzUsuńW Strasbourgu dzisiaj pierwsza tegoroczna tęcza się pojawiła :) aż żałowałam, że nie miałam ze sobą nawet telefonu by ją uwiecznić bo piękna była :)
OdpowiedzUsuńA u nas zima w pełni, spadł świeży śnieg i ogólnie jest tak raczej bożonarodzeniowo:)Chociaż czasami rano ptaszki śpiewają trochę wiosennie.Tęsknię za wiosna francuską...
OdpowiedzUsuńBelgia na granicy zimy/wiosny, ale nie moze sie zdecydowac, w ktora pojsc strone...
OdpowiedzUsuńU mnie, na Lubelszczyźnie, zima nic sobie nie robi z tego, że Marzanna utopiona.. na dziś nadają jeszcze opady śniegu- do jutra ma spaść podobno nawet do 25 cm... a w nocy z niedzieli na poniedziałek ma być -15 stopni!!! Ja chcę już wiosnę.... :(
OdpowiedzUsuńNie czyni, nie czyni. A Święta Wielkanocne zimne i mroźne niestety :(
OdpowiedzUsuń